Cło węglowe coraz bliżej. Macron: jest porozumienie państw UE

Prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował we wtorek, że państwa Unii Europejskiej osiągnęły porozumienie w sprawie podatku węglowego. Jest on nakładany na produkty importowane do Wspólnoty, a które są wytwarzane z mniej rygorystycznymi normami klimatycznymi. „To ważna decyzja dla UE” – ocenił francuski minister Bruno Le Maire.

Unijny mechanizm cła od śladu węglowego (CBAM) będzie dotyczył towarów takich jak stal, żelazo, aluminium, cement, nawozy i energia importowanych spoza UE
Unijny mechanizm cła od śladu węglowego (CBAM) będzie dotyczył towarów takich jak stal, żelazo, aluminium, cement, nawozy i energia importowanych spoza UEFuture PublishingGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

  • Unia Europejska jest coraz bliżej wprowadzenia cła węglowego dla krajów eksportujących surowce do państw Wspólnoty.
  • Chodzi o tzw. mechanizm CBAM - podatek na towary importowane do Unii z krajów o niskich standardach ochrony środowiska - tak, aby nie były one tańsze niż unijne odpowiedniki.
  • Cło węglowe ma być wprowadzane od 2023 roku. Wcześniej swoje poparcie dla podatku wyraziła m.in. Polska.

Państwa UE zatwierdziły mapę drogową dotyczącą projektu podatku (cła) węglowego na granicach Wspólnoty. Nie zdecydowały jednak jeszcze o kilku kluczowych warunkach, które pozostają przedmiotem sporu, m.in. opodatkowania sektora produkcji wodoru.

Europejscy ministrowie finansów zatwierdzili we wtorek w Brukseli kompromis w sprawie tego podatku, który Francja uczyniła priorytetem na sześć miesięcy swojej rotacyjnej prezydencji w UE - poinformował francuski minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire.

Cło węglowe na towary spoza UE

KE zaproponowała w lipcu 2021 r. ustanowienie unijnego "mechanizmu dostosowania granicy emisji dwutlenku węgla" (tzw. cła węglowego), aby opodatkować import niektórych dóbr od 2023 r. (stal, aluminium, cement, nawozy, energię elektryczną) w zależności od emisji związanych z ich produkcją. Chodzi o to, aby kraje niedbające o cele klimatyczne nie osiągały w ten sposób przewagi nad europejskimi producentami i importerami, którzy muszą przestrzegać rygorystycznych (i drogich) norm.

Zatwierdzony wstępnie tekst legislacji unijnej uwzględnia propozycje KE dotyczące sektorów, których miałaby dotyczyć ten mechanizm oraz harmonogramu jego wprowadzania. Stopniowe wdrażanie miałoby się zacząć w latach 2023-2025.

"To ważna decyzja dla UE. Nasze wysiłki na rzecz dekarbonizacji naszego przemysłu, naszej metalurgii, cementowni są adekwatne, bo nie chcemy ich stracić przez importowanie w dużej mierze wysokoemisyjnych i tańszych produktów, które prowadzą do nieuczciwej konkurencji" - powiedział Bruno Le Maire.

Cło węglowe jest elementem pakietu "Fit for 55". CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism) ma dotyczyć sektorów cementu, żelaza i stali, aluminium, nawozów oraz energii elektrycznej.

Poparcie dla mechanizmu wyraziła wcześniej Polska. Mechanizm cła od śladu węglowego (CBAM), który szykuje Unia Europejska powinien korzystnie wpłynąć m.in. na konkurencyjność firm - ocenił Piotr Pyzik, wiceminister aktywów państwowych. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa uważa, że może być on "pozytywnym podatkiem", jednak potrzebna jest także reforma całego systemu handlu emisjami (ETS).

Źródła: PAP/Zielona Interia

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas