W trawie kryją się śmiertelne pułapki. Mogą zagrażać zwierzętom i ludziom
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Wpadają w nie sarny, dziki czy lisy, ale mogą być niebezpieczne także dla ludzi. Studzienki melioracyjne bez osłon, ukryte w trawie, stanowią śmiertelne zagrożenie. Na Podlasiu ruszyła akcja ich namierzania i zabezpieczania. Marcin Szumowski dla "Czystej Polski" Polsat News.
Niewielkie betonowe studnie kryją się na obrzeżach pół i łąk. Są elementem systemu odwadniania. "Przede wszystkim służą do odprowadzania, bo w nich zbierają się z odsączków. Zbieracz wpływa do studzienki i później odprowadzane jest główniejszą linią" - mówi Bogusław Hryniewiecki, rolnik.
Brak pokryw w studzienkach zagraża zwierzętom
Każda z takich studzienek melioracyjnych powinna mieć betonową pokrywę i większość ją miała zaraz po wybudowaniu. Problem w tym, że było to kilkadziesiąt lat temu. Od tamtej pory wiele betonowych osłon zwyczajnie się rozpadła.
Studzienka bez takiej pokrywy jest jak ukryta w trawie często śmiertelna pułapka. "Wpadają w nią dziki, sarny, lisy" - mówi Andrzej Lenczewski z Koła Łowieckiego "Głuszec" w Białymstoku. "Takie studzienki stanowią ogromne zagrożenie dla zwierzyny, zwierząt domowych, a także ludzi".
Dlatego podlascy myśliwi postanowili zorganizować akcję wyszukiwania i oznaczania takich niebezpiecznych studzienek. Znalezione studzienki zostały zabezpieczone palikami oraz specjalną odblaskową taśmą.
Akcja miała też walor edukacyjny. Dzieci dowiedziały się jak niebezpieczne mogą być takie pułapki i jak się trzeba zachowywać podczas zabawy na otwartej przestrzeni.