Kontrowersyjna budowa w rezerwacie powstrzymana. Podobne praktyki wciąż są jednak powszechne
Na przełomie lipca i sierpnia na Polanie Stumorgowej na Mogielicy w Beskidzie Wyspowym rozpoczęła się budowa. Zszokowani turyści, wielbiciele gór i media szybko zareagowały, a kontrowersyjna budowa została wstrzymana. To przełomowa sprawa na tle innych podobnych przypadków.
Widok z największej w Beskidzie Wyspowym Polany Stumorgowej jest wyjątkowy. Widać z niej Tatry, Gorce i Beskid Sądecki (pasmo Radziejowej). Podszczytowa polana leży na terenie otuliny Rezerwatu Przyrody Mogielica. Znajduje się w obrębie wsi Półrzeczki, w powiecie limanowskim, w gminie Dobra.
Na działce znajdującej się na polanie w lecie 2022 r. rozpoczęto prace budowlane, chociaż plan zagospodarowania nie dopuszczał tam żadnej budowy. Okazało się, że przedsiębiorca ze Słopnic zdobył pozwolenie na budowę przed zmianą aktualnego planu. Co więcej, działka jest wpisana do Centralnego Rejestru Form Ochrony Przyrody.
W 2010 r. działkę włączono do otuliny rezerwatu. Inwestor przez wiele lat apelował do gminy o udzielenie pozwolenia na budowę obiektów turystycznych. Jeszcze w 2003 r. mężczyzna wniósł o przekształcenie działki na leśną, co mu się udało. Najpierw wnioskował o pozwolenie na wybudowanie małego schroniska, a potem ogólnodostępnej bacówki, a konkretnie obiektu gospodarczego. Przed 2015 r. oraz potem w 2016 r. przedsiębiorca zgłosił budowę czterech budynków. Starostwo w 2015 r. zaakceptowało budowę dwóch, ale w 2016 r. kolejnych już nie. Wtedy też okazało się, że przedsiębiorca nie prowadzi gospodarki rolnej, co miało świadczyć za budową jego obiektów.
"To epidemia, która przyszła z Podhala" - mówi Interii Czesław Szynalik, inicjator akcji "Odkryj Beskid Wyspowy". Miłośnik gór dodaje, że problemem dotyczącym górskiego krajobrazu są nie tylko niezgodne z prawem zagospodarowania przestrzennego budowy. "Problem mamy też z billboardami i reklamami zaśmiecającymi przestrzeń. Potrzeba zmiany uchwały krajobrazowej" - mówi.
W dużych miejscowościach inwestorzy występują często o zmianę przeznaczenia budynku. Wykorzystują kruczki prawne, a te metody są niestety powszechne w Polsce.
Od 2015 r. działka miała znów status gruntu rolnego, co skutkowało brakiem możliwości wybudowania tu obiektu. Jak ustaliła Gazeta Krakowska, w 2018 r. na pustakach znajdujących się w gruncie pojawiła się data 25 sierpnia 2021. "Wszystko po to, by wydane przed laty pozwolenie na budowę nie straciło ważności. Teraz w jednym z tych miejsc wszystkie pustaki wyznaczające krawędzie budynku zostały wyrwane z gruntu, a na ich miejscu rozpoczęto roboty" - pisała Gazeta.
Nagła zmiana
Media donosiły, że mężczyzna często zmieniał zdanie pytany o realizowaną inwestycję. Prawdopodobnie liczył na kolejne, korzystne dla niego zmiany w przyszłym planie zagospodarowania przestrzennego. Podejrzenia co do jej legalności rozwiał PINB z Limanowej.
Mam nadzieję, że zostanie przywrócony pierwotny stan najpiękniejszej polany w Beskidzie Wyspowym. Przestrzeń i krajobraz to nasze bogactwo.
W sierpniu, po reakcji mediów, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Limanowej przeprowadził kontrolę placu budowy. PINB po przyjeździe na miejsce i zapoznaniu się z dokumentacją wstrzymał roboty budowlane. Zaczęto gromadzić materiał dowodowy, który miał posłużyć dalszemu postępowaniu administracyjnemu. Inwestor tuż po zatrzymaniu inwestycji złożył zażalenie dotyczące wstrzymaniu prac przez PINB. Postępowanie toczy się obecnie w drugiej instancji przed Małopolskim Wojewódzkim Inspektoratem Nadzoru Budowlanego w Krakowie.
Obecnie w tej sprawie prowadzone są trzy postępowania. Dotyczą m.in. prowadzenia robót niezgodnych ze zgłoszeniem oraz postawienia na polanie drewnianej wiaty. Sprawa jest jednak wielowątkowa, co podkreśla PINB. Inwestor może wnieść swoje uwagi.
Nowa wieża
Przez jakiś czas trwania inwestycji, turyści mogli mieć wrażenie, że prace budowalne są prowadzone w celu budowy nowej wieży na szczycie Mogielicy. Jednak właściwa budowa rozpoczęła się we wrześniu.
W grudniu 2022 r. oddano do użytku nową wieżę widokową na Mogielicy. Konstrukcja została wybudowana w ciągu niecałych 4 miesięcy. Ma ok. 23 m. wysokości, a do budowy użyto ok. 30 t stali. Koszt budowy wyniósł ponad 900 tys. zł.