Żywność jest najdroższa od dekady. Przez rosnące ceny nawozów będzie jeszcze drożej

Ceny nawozów osiągnęły najwyższy poziom w tym roku ze względu na ograniczone zapasy i rosnące koszty energii. Droższe nawozy oznaczają wyższe ceny i koszty. Zmiany już odczuwają rolnicy od Brazylii aż po Indie. Oznacza to także, że rolnicy muszą przygotować się na mniej urodzajne uprawy, a konsumenci - na droższą żywność.

Światowe uprawy żywności są zagrożone przez rosnące ceny nawozów
Światowe uprawy żywności są zagrożone przez rosnące ceny nawozówUnsplash.comUnsplash

Kluczowe uprawy - od kukurydzy w Brazylii po duriany w Malezji są zagrożone przez rosnące ceny i małe zapasy nawozów. Zmusiły one rolników do ograniczania użycia składników odżywczych. Tym samym rośnie zagrożenie związane z bezpieczeństwem pożywienia i wzrostem cen.

Ceny nawozów w tym roku poszły w górę ze względu na rosnący popyt i mniejsze dostawy. Nie bez znaczenia były też rekordowo wysokie ceny gazu i węgla, które są fundamentem opartego na energii sektora nawozowego. Cena mocznika wzrosła o ponad 200 proc., a wodorofosforanu azotu wzrosła niemal dwukrotnie.

- Już teraz ceny pożywienia na świecie są najwyższe od ponad dekady. Rosnące ceny nawozów tylko wzmocnią presję na przystępność cenową żywności, szczególnie na rynkach bazujących na imporcie. Jednocześnie nadwyrężone budżety państw zostawiają niewiele miejsca na finansowe wsparcie rządowe - mówi Frederic Neumann z HSBC.

- W czasie gdy COVID-19 już zdziesiątkował życie i dobytki milionów ludzi, rosnące ceny żywności uderzają szczególnie w biednych. Zwiększa to ryzyko tego, że wyższe koszty nawozów dotkną nie tylko rolników, ale także przeniosą się na konsumentów za sprawą wyższych cen jedzenia - dodaje ekspert.

Żywność najdroższa od 10 lat

Obecnie indeks cen żywności ONZ jest na najwyższym poziomie od 2011 roku. Rolnicy i tak są już wystarczająco naciskani, aby zwiększyć dostawy. Analitycy ostrzegają jednak, że braki nawozów na początku 2022 r. jeszcze się pogorszą. Farmerzy z Ameryki Północnej i Azji Północnej muszą zrobić zapasy nawozów przed wiosennymi wysiewami. Kluczowi producenci - Chiny, Rosja i Egipt - już wstrzymały eksport, aby zapewnić dostawy wewnątrz swoich granic.

- Większość magazynów mocznika zostało już wykupionych, co oznacza, że światowi producenci do 1 stycznia nie będą już mieli czym handlować - mówi Josh Linville z firmy brokerskiej StoneX. 

- Producenci zaczną nowy rok z bardzo niskimi lub niesprzedanymi zapasami i spotkają się z pokaźnym globalnym zapotrzebowaniem w pierwszym kwartale. Kupować będą chciały Stany Zjedonoczone, Kanada, Brazylia, Europa i Azja - dodaje. W odpowiedzi rolnicy na całym świecie będą albo zwlekać z zakupami, albo ograniczą użycie nawozów, żeby zaoszczędzić.

  Do tej pory wysokie ceny za zbiory łagodziły cios dla rolników. Niektórzy będą mogli w następnym sezonie przejść z wymagających azotu zboża i kukurydzy na soję. Ale w 2022 r. przed rosnącymi cenami obroni się już niewielu farmerów i niewiele upraw.

Wyższe ceny nawozów odczuwają już rolnicy m.in. w Brazylii, Malezji i IndiachUnsplash.comUnsplash

Droższe nawozy to mniejsze zbiory na całym świecie

W Niemczech rolnicy dotknięci skokiem cen będą prawdopodobnie ograniczać użycie nawozów, co może doprowadzić do mniejszych zbiorów w zależności od skali. Priorytet podczas przyszłorocznego wysiewu będą miały uprawy, które osiągały najwyższe ceny w ostatnich miesiącach.

Brazylia, największy na świecie producent soi i trzeci na świecie producent kukurydzy, zaopatruje 10 proc. światowej populacji. Kraj ostrzega przed brakami nawozów w przyszłym roku i przewiduje zahamowanie rozwoju upraw soi, kukurydzy i bawełny. 

- W sezonie 2022/23 będziemy mieć pewne problemy. Ale mówię rolnikom, że problemem nie jest już nawet cena nawozów. Teraz to zagwarantowanie dostępności - mówi Andre Pesso z brazylijskiej firmy consultingowej Agroconsult.

Nawet w Ameryce Północnej, gdzie swoje uprawy mają jedni z najbogatszych farmerów na świecie, rolnicy odkładają zakup nawozów przed wiosennym wysiewem w nadziei, że ceny spadną.

Nawozy - czemu warto ich używać

Dlaczego nawozy są tak ważne? To jedno z najistotniejszych narzędzi, dzięki którym rolnicy mogą kontrolować swoje uprawy. Jednak wielu z nich, szczególnie ci mniejsi, będą zmuszeni do ograniczenia użycia nawozów w 2022 r. Dzieje się tak już np. w Malezji, która importuje 95 proc. wykorzystywanych w kraju nawozów. Przewiduje się, że przez ograniczenie zasobów nawozów spadnie produkcja oleju palmowego i durianów.

Wyższe ceny nawozów są silnie powiązane z cenami energii. - Musimy zrozumieć, że wszystkie decyzje, które podnoszą ceny energii, podnoszą także ceny żywności - mówi Josef Schmidhuber z Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).

Nie oznacza to, że powinniśmy obniżać znaczenie walki ze skutkami zmian klimatu, ale musimy znaleźć sposób na zwiększenie efektywności nawozów... I poważnie zrewidować naszą politykę energetyczną.
Josef Schmidhuber, ONZ
Szwajcaria chce zakazać używania pestycydów w rolnictwie. Gorąca debata przed referendumAFPAFP
© 2021 Reuters
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas