Europosłowie nie chcą, aby atom i gaz były uznawane za zieloną energię
Dwie komisje Parlamentu Europejskiego poparły we wtorek rezolucję, aby UE przestała traktować elektrownie gazowe i atomowe jako inwestycje przyjazne dla klimatu. O tym, czy gaz i atom znajdą się w tzw. unijnej taksonomii, zadecyduje głosowanie europosłów i europosłanek w przyszłym miesiącu.

Komisje Parlamentu Europejskiego - ECON i ENVI - zajmujące się gospodarką i środowiskiem poparły we wtorek rezolucję, której celem jest zablokowanie planu Komisji Europejskiej co do włączenia gazu i energii atomowej do unijnej taksonomii. O tym, że część parlamentarzystów będzie próbowała tego dokonać, pisaliśmy w ubiegłym miesiącu.
Europosłowie zagłosują nad taksonomią
Taksonomia to system klasyfikowania działań jako proekologiczne, dzięki któremu UE może kierować prywatny kapitał w stronę inwestycji przyczyniających się do spełniania celów klimatycznych.
Państwa członkowskie i europosłowie są podzieleni co do tego, czy gaz i atom są wystarczająco "zielone", aby zasłużyć na tę klasyfikację. Odzwierciedla to szerszą dyskusję na temat tego, w jaki sposób Europa powinna sprostać celom klimatycznym.
Parlament Europejski będzie głosował nad rezolucją na początku lipca. Aby zablokować wsparcie dla gazu i atomu, konieczna będzie co najmniej połowa spośród wszystkich 705 głosów.
Rezolucja głosi, że gaz i atom wobec obecnych przepisów unijnych nie mogą być uważane za przyjazne środowisku i potraktowanie ich jako "zielone" zdezorientuje inwestorów. Komisje przyjęły ją po wtorkowym głosowaniu, w którym 76 europosłów i posłanek opowiedziało się "za", a 62 było przeciw.
"Potrzebujemy potężnych inwestycji w energię z odnawialnych źródeł, a nie energię przeszłości" - powiedział holenderski europoseł Bas Eickhout (Zieloni), jeden z inicjatorów rezolucji.
Komisja Europejska uważa, że elektrownie gazowe i jądrowe muszą sprostać "restrykcyjnym warunkom", aby zyskać miano "zielonych". Chodzi o takie aspekty jak emisje, które w przypadku instalacji gazowych są dziś stosunkowo wysokie, ale mogą zostać w przyszłości ograniczone.
Potrzebujemy potężnych inwestycji w energię z odnawialnych źródeł, a nie energię przeszłości.
Europa kłóci się o atom i gaz
Dyskusja trwająca w Parlamencie Europejskim jest odzwierciedleniem większej debaty, która od lat trwa między państwami członkowskimi UE.
Zobacz również:
Przeciwnicy atomu, tacy jak Niemcy, twierdzą, że energia atomowa nie jest "zielona" ze względu na powstające odpady promieniotwórcze. Z kolei zwolennicy atomu, na przykład Francja, uważają, że tego typu bezemisyjne elektrownie są niezbędne, aby sprostać celom klimatycznym.
Inwazja Rosji na Ukrainę zaostrzyła podziały także, jeśli chodzi o uzależnienie państw członkowskich od gazu. Kraje Europy Wschodniej są zdania, że inwestycje w gaz są potrzebne, aby zastąpić bardziej emisyjny węgiel. Inne państwa wskazują, że określanie emitującego CO2 gazu jako przyjazny dla środowiska, podważa wysiłki mające ograniczyć skutki zmian klimatycznych.
Zobacz także: Niemcy mówią "nie" dla uznania atomu za zielony
oprac. Jakub Wojajczyk