​Brytyjski wywiad będzie ścigał klimatycznych kłamców

Służby wywiadowcze Wielkiej Brytanii będą sprawdzać zobowiązania klimatyczne na świecie. Zdaniem szefa MI6, kwestie klimatyczne będą najważniejszym punktem polityki zagranicznej Wielkiej Brytanii.

article cover
Agencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Richard Moore, szef brytyjskiego wywiadu cywilnego powiedział, że jego agencja już zaczęła sprawdzać, czy kraje rozwinięte "grają uczciwie" w kwestii zobowiązań klimatycznych. Jego zdaniem służby wywiadowcze muszą odegrać rolę w "nadzwyczajnym stanie klimatycznym".

Wypowiedź padła podczas wywiadu dla Times Radio. Richard Moore, w brytyjskim rządzie znany jako "C" (tak podpisuje się każdy szef brytyjskiego wywiadu) opowiadał o "złożonych" relacjach z Chinami, które mają "zupełne inne wartości" oraz są "największym światowym emitentem gazów cieplarnianych".

Szef MI6 podkreśla, że zadaniem jego agencji jest "pomaganie w radzeniu sobie z zagrożeniami i obrona naszych interesów". Wśród nich wymienia kwestię zmian klimatu i zobowiązań, jakie państwa podejmą. - Naszym zadaniem jest rzucać światło tam, gdzie ludzie mogą nie chcieć, by ktoś poświecił - tłumaczy Moore. Dla niego to kwestia zasady "ufaj ale sprawdzaj". Urzędnik stwierdził, że można to porównać do kontroli zbrojeń. Zdaniem Moore’a, choć należy oczekiwać uczciwości od partnerów, to od czasu do czasu trzeba także sprawdzić, czy grają fair.

Zapytany o to, czy agenci MI6 będą sprawdzali poziom emisji gazów cieplarnianych, Moore odpowiedział, że podoba mu się taki obrazek, ale chyba nie do końca to jest to, co wywiad robi.

Wypowiedzi szefa cywilnego wywiadu padły na kilka dni po szczycie klimatycznym, podczas którego prezydent USA Joe Biden ostrzegł, że trwa "decydująca dekada" dla uniknięcia najgorszych skutków zmian klimatycznych. W związku z postępującym ociepleniem, Stany Zjednoczone zobowiązały się do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 50-52 proc.

Z kolei Wielka Brytania ogłosiła, że do 2035 r. zamierza ograniczyć emisję o 78 proc., w porównaniu do poziomów z 1990 r. To najbardziej ambitny plan spośród krajów rozwiniętych.

Źródło: Times Radio, Evening Standard

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas