Brak porozumienia ws. Turowa. "Eskalacja czeskich żądań"
- Bardzo dobra polska oferta nie została przyjęta - poinformował minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Podczas prowadzonych w Pradze rozmów delegacjom Polski i Czech nie udało się uzgodnić porozumienia ws. kopalni Turów.
- Przyjechaliśmy do Pragi z bardzo dobrą ofertą, która zawierała konkretne kwoty i rozwiązania dla mieszkańców Kraju Libereckiego. Pozwoliłyby one na długofalowe zażegnanie sporu z naszymi południowymi sąsiadami, a także wzmocniłyby bezpieczeństwo ekologiczne w regionie - zapewniał minister Kurtyka, podkreślając, że oferta, jaka została przekazana stronie czeskiej, "stanowi najlepszy dowód na dobrą wolę Polaków i chęć zażegnania sporu pomiędzy oboma krajami".
Wyjaśniał, że oferta zawierała konkretne kwoty, które miały być przeznaczone na realizację projektów w Kraju Libereckim, związanych przede wszystkim z budową infrastruktury gospodarki wodnej. - Przedstawiliśmy w niej również propozycję naszych zobowiązań do wzmocnienia monitorowania oddziaływania kopalni w zakresie emisji pyłów, generowania hałasu i wpływu na wody podziemne. Oferowaliśmy też zacieśnienie współpracy właściwych służb obydwu państw w tym zakresie oraz ustalenie ścieżki działania w przypadku stwierdzenia przekroczeń obowiązujących norm - dodał minister.
Wiceminister spraw zagranicznych RP Paweł Jabłoński ocenił, że "strona czeska zaczęła zachowywać się w sposób irracjonalny i oderwany od rzeczywistości". Wyjaśnił, że chodzi m.in. o wprowadzenie klauzuli, która uniemożliwiłaby w przyszłości wypowiedzenie porozumienia. - Takich rozwiązań nie spotyka się w partnerskich umowach międzynarodowych - ocenił polski minister. Zauważył też, że taką klauzulę zawierało porozumienie z Rosją o dostawach gazu przez rurociąg jamalski.
Wiceszef polskiego MSZ dodał, że jest zawiedziony brakiem porozumienia, zarazem jednak zaznaczył, że propozycje strony polskiej nadal pozostają w mocy i możliwy jest powrót do negocjacji.
Zdaniem rzecznika resortu klimatu największym przegranym braku porozumienia są lokalne społeczności.