Najkrótszy dzień w roku i długa noc zwiastują pierwszy dzień zimy
Oprac.: Agnieszka Kasprzyk
Najkrótszy dzień roku, znany również jako przesilenie zimowe, oznacza symboliczny początek astronomicznej zimy na półkuli północnej. Zaraz po nim każdy dzień robi się dłuższy kosztem nocy. Ten moment wypada 21 lub 22 grudnia. Kiedy jest przesilenie zimowe w 2023 roku i rozpocznie się astronomiczna zima?
Spis treści:
Co to jest przesilenie zimowe?
Przesilenie zimowe ma swoje astronomiczne wytłumaczenie. To moment, kiedy Słońce jest w najdalej wysuniętym punkcie na południe powyżej Zwrotnika Koziorożca. Jest wtedy najbliżej Bieguna Południowego. Dla zwykłych śmiertelników oznacza to najkrótszy dzień w roku na półkuli północnej, czyli również w Polsce. Moment ten wypada 21 lub 22 grudnia. W 2023 roku przesilenie zimowe wypada 22 grudnia o godzinie 4:28. Najkrótszy dzień w roku będzie trwał zaledwie 7 godzin i 39 minut. Potem dzień będzie się robił dłuższy - codziennie przybywać mu będzie około dwóch - trzech minut. I tak do 20 czerwca 2024 do godziny 22:51, kiedy nastąpi przesilenie letnie.
W czasie, kiedy u nas mamy najkrótszy dzień i najdłuższa noc w roku, na półkuli południowej jest na odwrót. Panuje tam wtedy przesilenie letnie, czyli najdłuższy dzień i najkrótsza noc w roku.
Kiedy jest pierwszy dzień zimy?
Przesilenie zimowe ściśle wiąże się z pierwszym dniem zimy. Oznacza ono początek zimy astronomicznej, która potrwa do 20 marca. Zima kalendarzowa zawsze zaczyna się 22 grudnia (akurat w tym roku wypada w dniu przesilenia zimowego). Zima kalendarzowa trwa zawsze trzy miesiące i kończy się w momencie równonocy wiosennej.
Jeszcze innym pojęciem jest zima meteorologiczna. Ta najbardziej pokrywa się z naszymi wyobrażeniami o tej porze roku, bo wypada 1 grudnia. W tym czasie w najlepsze trawa jeszcze kalendarzowa i astronomiczna jesień, choć za oknem często widać śnieg. Zima meteorologiczna trwa zawsze do 28 lutego. Tak ustalili meteorolodzy, którym pomaga im analizować zmiany klimatu.
Przesilenie zimowe - ważna data w kulturze Słowian
Dla Słowian przesilenie zimowe było bardzo ważną datą. Nasi przodkowie świętowali wtedy Szczodruszki, zwane też Szczodrymi Godami. Tego dnia ludzie nie pracowali, lecz odwiedzali siebie nawzajem z "kolędą". W ten sposób czcili zwycięstwo jasności nad ciemnością, bo przesilenie zimowe zwiastowało coraz krótszy dzień. Patronem Szczodruszek był Weles, opiekun magii, wiedzy i bogactwa. Był to również dzień, w którym oczekiwano odwiedzin duchów zmarłych. Palono dla nich ogniska na cmentarzach, a na stole stawiano dodatkowe nakrycie.
Jeśli spojrzeć na to, jak Słowianie obchodzili zimowe przesilenie, odnajdziemy wiele podobieństw do naszych zwyczajów w Święta Bożego Narodzenia. Nasi przodkowie w wieczór poprzedzający Szczodre Gody obdarowywali dzieci jabłkami, orzechami i plackami. Podczas posiłku pod obrus gospodynie kładły siano, z którego słomek potem wróżyli sobie domownicy. Sąsiedzi odwiedzali się nawzajem, czyli kolędowali z pieśniami na ustach. Pochód zawsze otwierał Turoń, który symbolizował odrodzenie Ziemi. W kącie izby gospodarz stawiał snop żyta, zwany diduchem. Gospodynie przystrajały owocami. Przed posiłkiem domownicy dzielili się chlebem.
Najkrótszy dzień w roku wpływa na samopoczucie
Przesilenie zimowe wkradło się również do języka medycyny. W czasie, kiedy jest najkrótszy dzień w roku możemy odczuwać związane z tym dolegliwości. Poczucie niemijającego zmęczenia, senności, ogólna ospałość i zniechęcenie związane są z brakiem witaminy D. Taki stan może się utrzymywać od kilku dni do nawet kilku tygodni. W czasie zimowego przesilenia jesteśmy również mniej odporni na choroby.
Jest to również związane z naszą zwierzęcą naturą. Niektórzy ludzie przez całą zimę są mniej aktywni i zmotywowani, działają jakby we śnie. Powstało nawet pojęcie depresji sezonowej. Lekarze radzą, aby podczas przesilenia zimowego jak największą część dnia spędzić na zewnątrz. Swoje aktywności warto tak planować, by jak najwięcej korzystać ze światła słonecznego.