XXI wiek. Dzieci jedzą co drugi dzień. Na rodzinę przypada szklanka wody

Brak dostępu do prawidłowego żywienia mieszkańcom krajów rozwiniętych wydaje się nierealny. Z perspektywy osób żyjących w krajach dotkniętych ubóstwem żywnościowym. Dyrektor Generalna UNICEF Polska Renata Bem opowiada o kryzysie humanitarnym na świecie - jego przyczynach i skutkach. "Właśnie teraz przy postępie cywilizacyjnym mierzymy się z tym, że co czwarte dziecko na świecie jest dotknięte ubóstwem żywnościowym".

article cover
INTERIA.PL

Ziarna są podstawowym elementem diety w wielu afrykańskich krajach, gdzie brak wody jest zjawiskiem powszechnym. Dzieci jedzą głównie maniok, ponieważ brak surowca uniemożliwia wyhodowania jakiejkolwiek żywności.

- Ciągle mierzymy się z tym, że co czwarte dziecko na świecie głoduje - mówi Dyrektor Generalna UNICEF Polska Renata Bem.

- Trudno mówić o jakiejkolwiek zrównoważonej diecie. Tam występuje dostępność jakiegokolwiek pożywieina - dodaje specjalistka. - To jest inny świat. Jedna z matek z Nigru mówiła, że jest szczęśliwa, bo jej dzieci jedzą co drugi dzień - alarmuje.

Dżibuti to jeden z krajów najbardziej dotkniętych zmianami klimatycznymi. Deficyt wody i przerażająca susza to wynik globalnego ociepleniaOlivier Goujon/Robert Harding/EAST NEWSEast News

Brak ciągłego dostępu do żywności

Dżibuti to jeden z krajów najbardziej dotkniętych zmianami klimatycznymi. Deficyt wody i przerażająca susza to wynik globalnego ocieplenia. Korzysta się tu z wody, która jest udostępniana ze specjalnie budowanych studni. Jedna studnia przypada mniej więcej na kilka wiosek i wielu mieszkańców danego regionu.

Po niewielką ilość wody często trzeba przejść 30 minut lub więcej. Spacer odbywa się w skrajnych temperaturach i zazwyczaj ten obowiązek przypada dzieciom.

Jedna szklanka wody jest często dzielona na wielodzietną rodzinę - wynika z obserwacji organizacji UNICEF. Ciężko jest podlewać rośliny, dlatego brakuje jedzenia. I koło się zamyka. Według organizacji humanitarnej pomoc nie zawsze może nadejść tam, gdzie najbardziej jest potrzebna. - Trudno jest dotrzeć i dostarczyć pomoc - mówi Renata Bem, która zaznacza, że miejsca najbardziej odizolowane i trudno dostępne borykają się z nagminnym kryzysem humanitarnym.

Ograniczony dostęp do żywności i wody występuje obecnie w wielu w krajach afrykańskichroberthardingEast News

Kryzysy humanitarne w XXI wieku

Ograniczony dostęp do żywności i wody występuje obecnie w wielu w krajach afrykańskich, takich jak Niger, Erytrea, Dżibuti, czy Sudan Południowy. Problem jest potęgowany wewnętrznymi i zbrojnymi konfliktami, które odbijają się na milionach mieszkańców obszarów zagrożonych. 

Brak ciągłego dostępu do żywności odbija się nie tylko na zdrowiu fizycznym, ale i psychicznym. - Myślimy najpierw, żeby ratować życie ludzkie, w mniejszym stopniu możemy poświęcać się zdrowiu psychicznemu tych ludzi. To też konsekwencja ubóstwa żywnościowego - mówi specjalistka.

Martwe ptaki na ulicach Warszawy. Padają wrony, kawki i gołębiePolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas