Polskie ptaki wracają z ciepłych krajów. Czy poradzą sobie ze zmianą klimatu?

Nadeszła wiosna co wiąże się z powrotem ptaków do Polski. Przemysław Białkowski wraz z Bartoszem Smykiem z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków rozmawiają o zwiastunach wiosny, do których zalicza się nie tylko bocian. Ten symbol Polski preferuje tereny podmokłe, które z roku na rok tracimy. Czy to oznacza, że będziemy musieli pożegnać się z bocianem? Jakim ptakom ocieplenie klimatu nie służy a którym sprzyja?

Ptasie symbole wiosny

Bocian uznawany jest jako polski symbol wiosny nie bez powodu. Rzeczywiście najwięcej z nich pojawia się w naszym kraju tuż po równonocy, czyli wtedy, kiedy żegnamy przedwiośnie i gotujemy się na pełny rozkwit wiosny. Około 1/5 wszystkich bocianów gniazduje w Polsce, co sprawia, że w powszechnej świadomości są uznawane za zwierzęta typowe dla tego regionu. Jego sława związana jest też z faktem, że jest po prostu duży i bardzo charakterystyczny. Ponadto żyje blisko człowieka - często gniazduje na słupach i żeruje na polach i łąkach.   

Co ciekawe, w naszym kraju możemy poszczycić się jeszcze bardziej polskim symbolem wiosny, który jednak nie jest tak popularny. Mowa o niepozornej wodniczce, zamieszkującej tereny podmokłe. Aż 30 proc. przedstawicieli tego gatunku żyje w Polsce, czyli o wiele więcej niż bocianów. Najwięcej wodniczek występuje w Białorusi - nasz kraj znajduje się na drugim miejscu.

Reklama

Bagna a ptaki

Niestety tereny podmokłe w naszym kraju giną w zastraszającym tempie. To właśnie ptaki związane z nimi są najbardziej zagrożone. Zalicza się do nich aż 47 gatunków, których siedliska są stopniowo degradowane. Większość z nich jest bardzo konserwatywna i nie jest w stanie dopasować się do szybko postępujących zmian oraz znaleźć nowego miejsca. W efekcie liczebność populacji spada. 

Do ptaków zagrożonych przez ubytek terenów podmokłych należy m.in. czajka, rycyk czy kulik wielki.

Nietypowe polskie ptaki

Ptaki są stałocieplne, co oznacza, że nie przeszkadza im zimno tylko brak pokarmu. Dlatego na zimę ptaki odlatują z Polski nie ze względu na temperaturę, ale na brak m.in. owadów, które są częścią ich diety. W związku z tym nic nie stoi na przeszkodzie, by gnieździły się u nas ptaki kojarzone z rejonami wręcz tropikalnymi. Należy do nich m.in papuga aleksandretta obrożna.

Dzikie osobniki papugi aleksandretty obrożnej zostały zaobserwowane w miejscowości Nysa w woj. opolskim. Te piękne zwierzęta radzą sobie bez problemu w zimie. Są inteligentne i wszystkożerne, co oznacza, że w chłodniejsze dni mogą znaleźć inne źródło pokarmu. Obecnie w polskich miastach warunki są wystarczające, by mogły żyć tam cały rok.

 

Niestety może być rywalem dla rodzimych gatunków, ponieważ zajmuje dziuple.

Jak zacząć obserwacje ornitologiczne?

Chociaż ptaki najbardziej są widoczne i słyszalne wiosną, paradoksalnie Bartosz Smyk z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków poleca, by początkujący miłośnicy ptaków nie zaczynali wtedy obserwacji. Jest ich wtedy tak dużo, że niewprawnemu oku trudno będzie je rozróżnić. Lepiej zacząć zimą, ponieważ wtedy łatwiej zauważyć, chociażby przez brak listowia, oraz podchodzą bliżej człowieka np. do karmników. 

Smyk poleca dokonywać obserwacji wszędzie. Nie trzeba się ograniczać do dzikiej przyrody - ptaki występują nawet również w środku dużego miasta. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ptaki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy