Czy koty biją się, czy bawią? Tak rozpoznasz agresję między mruczkami

Dla osób kochających zwierzęta posiadanie dwóch lub więcej kotów może być spełnieniem marzeń. To świetnie gdy nasze mruczki potrafią się ze sobą dogadać i dni mijają im na beztroskim leżeniu do góry brzuchem. Bywa jednak, że koty mogą się na siebie rzucać i nie do końca wiadomo, czy jest to zabawa, czy już agresja. Jak rozpoznać, czy koty biją się, czy bawią? Zrozumienie tej subtelnej różnicy może zadecydować o tym, jak dobrze będzie żyło się naszym mruczkom.

Jak rozpoznać, czy nasze koty się bawią, czy biją? Rozróżnienie tych dwóch aktywności może być zagadką nawet dla najbardziej zaprawionych kociarzy
Jak rozpoznać, czy nasze koty się bawią, czy biją? Rozróżnienie tych dwóch aktywności może być zagadką nawet dla najbardziej zaprawionych kociarzy123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Koty, gdy nie polują, przeważnie lubią towarzystwo innych kotów. Wszystko zależy oczywiście od charakteru, ale adopcja drugiego czy trzeciego mruczka to z reguły dobry pomysł. Jeśli zachowamy odpowiednie środki ostrożności, wprowadzenie do mieszkania nowego zwierzęcia powinno zaowocować m.in. mniejszym stresem i nudą u naszego dotychczasowego pupila.

Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy nasze zwierzaki nie do końca się ze sobą dogadują. Zwłaszcza że u kotów trudno jest rozróżnić, czy się ze sobą bawią, czy może już się biją i mogą zrobić sobie nawzajem krzywdę. Może się to skończyć uszkodzeniem ciała nie tylko u zwierząt, ale u ich opiekunów, którzy będą próbowali reagować i zostaną pogryzieni lub podrapani. W skrajnych przypadkach, gdy koty są cały czas agresywne, konieczne może okazać się oddanie jednego z nich.

Rozróżnienie tego, czy koty bawią się, czy biją, jest zatem bardzo ważną umiejętnością dla każdego właściciela tych czworonogów. Jest to jednak bardzo trudne, zwłaszcza dla początkujących kociarzy. Zagadnienie to jest na tyle skomplikowane, że stało się nawet przedmiotem badań naukowców.

Jak rozpoznać agresję u kota? Naukowcy wyjaśniają

Dr Noema Gajdoš‑Kmecová z Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej w Koszycach na Słowacji i jej zespół postanowili przeanalizować ponad 100 nagrań, które dokumentują interakcje pomiędzy ponad dwustoma kotami. Badacze chcieli ustalić, na co szczególnie trzeba zwracać uwagę, żeby uchronić zwierzęta i ich opiekunów przed zranieniem i jak rozpoznać, czy czworonogi biją się, czy bawią.

Aby lepiej zrozumieć mruczki, naukowcy podzielili interakcje między nimi na sześć typów:

  • nieaktywne - koty są w bezruchu, nie ruszają ciałem;
  • "zapasy" - koty mają kontakt fizyczny, który przypomina zapasy;
  • ganianie się - jeden kot ucieka, drugi go goni;
  • inne interakcje, np. lizanie się, zbliżanie do siebie, stroszenie futra;
  • aktywności bez interakcji, np. jedzenie, picie;
  • wokalizacja - miauczenie, syczenie, warczenie, itp.

Badacze przeanalizowali zebrane materiały wideo i zidentyfikowali wszystkie z wymienionych zachowań w każdym z nich. Następnie sprawdzili, które aktywności występują razem. Dzięki temu udało im się wywnioskować, co konkretnie decyduje o tym, czy koty biją się, czy bawią.

Naukowcy ustalili, że koty, które są wobec siebie agresywne, będą wykazywały przede wszystkim dwa rodzaje aktywności: wokalizację przerywaną najczęściej brakiem aktywności, np. w pozycji pochylenia się nad ziemią.

Z kolei koty, które się razem bawiły, najczęściej po prostu uprawiały między sobą "zapasy". Interakcje między nimi trwały dłużej niż w przypadku agresywnych względem siebie czworonogów, i były przerywane co najwyżej krótkimi pauzami. Ważne w tym wypadku jest też to, że bawiące się koty nie wokalizowały, a więc nie wydawały ostrzegawczych dźwięków, takich jak syczenie czy warczenie.

Koty, które są zestresowane będą okazywały agresję m.in. przez wokalizację, czyli donośne miauczenie, syczenie lub nawet warczenie. Warto uważać na te sygnały ostrzegawcze
Koty, które są zestresowane będą okazywały agresję m.in. przez wokalizację, czyli donośne miauczenie, syczenie lub nawet warczenie. Warto uważać na te sygnały ostrzegawcze123RF/PICSEL

Jak rozpoznać czy koty się bawią, czy biją

Na podstawie wspomnianego badania można zatem stosunkowo łatwo rozpoznać to, czy koty są do siebie przyjaźnie nastawione. Zabawa między zwierzętami następuje wtedy, gdy są one blisko siebie, ale żadne z nich nie wykazuje zachowań agresywnych.

Bawiące się koty będą uprawiać "zapasy", ale nie będą na siebie syczeć, ani nie będą też robić dłuższych przerw podczas tej aktywności. Mogą się wzajemnie ganiać, ale jeśli widzimy, że któryś z kotów częściej jest ofiarą takiej gonitwy - może to już wskazywać na agresję.

Z kolei agresja między mruczkami będzie przypominać bardziej polowanie lub samoobronę niż zabawę. Kot będzie wtedy syczał, warczał lub wydawał inne groźne dźwięki, może się puszyć, a jego ciało będzie napięte. Zwierzęta nie będą wtedy raczej w długotrwałym bliskim kontakcie, ale będą raczej stosować pojedyncze uderzenia przednimi łapami, a ich pazury mogą być na wierzchu. W przeciwieństwie do zabawy, która z reguły jest ciągłą aktywnością, takie ataki następują "w rundach" przerywanych niemal całkowitym brakiem aktywności u kota.

Osoby, które posiadają dwa lub więcej kotów powinny znać różnicę między agresją a zabawą u kotów. Ta druga często przypomina "zapasy" - koty są w bliskim kontakcie przez dłuższy czas, nie wokalizują i chowają pazury. To oznacza, że uznają aktywność za zabawę i nie zrobią sobie (ani nam) krzywdy
Osoby, które posiadają dwa lub więcej kotów powinny znać różnicę między agresją a zabawą u kotów. Ta druga często przypomina "zapasy" - koty są w bliskim kontakcie przez dłuższy czas, nie wokalizują i chowają pazury. To oznacza, że uznają aktywność za zabawę i nie zrobią sobie (ani nam) krzywdy

Dlaczego koty się biją i jak temu zaradzić?

Jeśli nasze zwierzęta się ze sobą bawią - to świetnie i powinniśmy tylko się z tego cieszyć. Ale co zrobić, jeśli koty się biją? Czym jest to spowodowane? Agresja naszych mruczków w stosunku do innych kotów może mieć wiele powodów.

Wśród nich można wymienić np. nieodpowiednią socjalizację, czyli wprowadzenie nowego zwierzaka do domu, w którym już mieszkają koty. Inna przyczyna to choćby brak odpowiednich wzorców w okresie dorastania. Może być też tak, że nasz mruczek zwyczajnie nie lubi towarzystwa, bo taki ma charakter.

Jeśli zauważymy, że nasze koty stresują się, uciekają i chowają się przed sobą, powinniśmy wtedy wkroczyć i zapanować nad sytuacją. Nie chcemy przecież, żeby zwierzaki były nieszczęśliwe, żyły w ciągłym strachu, a przy okazji siebie raniły czy uszkadzały meble.

Gdy koty się biją, spróbujmy je rozdzielić, ale pamiętajmy też o tym, żeby nie podchodzić zbyt blisko, bo zwierzęta mogą nam zrobić krzywdę. Gdy zauważymy nieprawidłowości w interakcji pomiędzy mruczkami, najlepiej jest pokierować ich zabawą i zastosować interaktywne zabawki i inne metody, które zaangażują je do wspólnej zabawy.

Natomiast jeśli mimo prób nadal nie radzimy sobie z agresją u kotów, najlepiej jest zasięgnąć pomocy behawiorysty. Konieczna może być także wizyta u weterynarza, który pomoże ustalić, czy nieodpowiednie zachowanie nie wynika przypadkiem z problemów ze zdrowiem naszego pupila.

Depresja u psów i kotówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas