Wyrzucili tysiące osób, będą kolejne. Trump zwalnia w kluczowej agencji
Administracja Donalda Trumpa z pomocą departamentu kierowanego przez Elona Muska szykuje kolejne zwolnienia w Krajowej Agencji ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA). To kluczowa jednostka naukowa, która zajmuje się m.in. badaniami nad pogodą i klimatem. Planowana jest kolejna fala masowych zwolnień. Tym razem pracę ma stracić 1029 osób. Efekty tych radykalnych cięć możemy odczuć także w Europie.

Jak informowaliśmy w Zielonej Interii, wcześniej z agencji zwolniono już ok. tysiąca osób. Teraz redukcja etatów dotknie drugie tyle ludzi. Informację jako pierwsze podały "New York Times" i CBS.
Kolejne zwolnienia w amerykańskim NOAA
Zwolnienia mają różną formę - od zerwania trwających umów, przez nieprzedłużanie istniejących po tzw. buyout program. Ostatnia z opcji polega na tym, że pracownik dostaje 25 tys. dolarów w zamian za dobrowolną rezygnację ze stanowiska.
Rządowe agencje decydują się na ten krok, aby ograniczyć ew. konsekwencje finansowe zrywania kontraktów z dnia na dzień. Od początku roku liczba etatów w NOAA zmniejszyła się już o ok. 20 proc.
Warto pamiętać, że rola agencji nie ogranicza się jedynie do granic USA. Dane i analizy dostarczane przez NOAA są fundamentem globalnych systemów monitorowania klimatu, co pozwala na lepszą koordynację działań między krajami oraz organizacjami międzynarodowymi.
Badania nad klimatem są kluczowe także dla Europy
Agencja współpracuje z europejskimi organizacjami, takimi jak EUMETSAT oraz utrzymuje szereg umów dwustronnych, które gwarantują wymianę danych niezbędnych do monitorowania globalnych zmian klimatycznych. Dla europejskich instytucji badawczych i agencji meteorologicznych dane z NOAA są jednym z najistotniejszych elementów pozwalających na tworzenie prognoz i modeli klimatycznych.
Jak podaje Reuters, do 13 marca wszystkie rządowe agencje w USA mają przedstawić plany grupowych zwolnień. To efekt decyzji prezydenta Donalda Trumpa, nad realizacją której czuwa Departament Efektywności Rządu (DOGE) kierowany przez miliardera Elona Muska.
Naukowcy z całego świata krytykują zwolnienia w NOAA. Jak argumentują, ograniczenie badań osłabi naszą wiedzę o klimacie. To z kolei przełoży się na brak informacji np. o nadchodzących katastrofach naturalnych i może stać się zagrożeniem dla ludzkiego życia.