Więcej deszczu dzięki przywracaniu terenów leśnych
Według nowego badania przemienianie terenów rolniczych w leśne jest jednym ze sposobów na zwiększenie ilości opadów i tym samym łagodzenie skutków zmian klimatycznych. Na naszym kontynencie takie działania mogłyby sprawić, że letnie opady zwiększyłyby się nawet o 7,6 proc.
Dzięki użyciu modeli komputerowych wykorzystujących rzeczywiste dane, badacze oszacowali, że realistyczny scenariusz ponownego zalesienia, ograniczony przez zrównoważony rozwój, pozwoliłby na zwiększenie opadów latem o 7,6 proc. rocznie. Żeby to osiągnąć, trzeba byłoby przekształcić 20 proc. dostępnych gruntów.
Chociaż wiadomo, że obszary zalesione "przyciągają" więcej deszczu, to nie do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje. Z pewnością liście wydzielające parę wodną, przyczyniają się do zwiększenia wilgotności powietrza, ale to tylko część zjawiska. W swoim badaniu naukowcy stawiają hipotezę, że wpływ ma tutaj samo ukształtowanie terenu. Lasy jako mniej "równy" teren mogą według badaczy spowalniać przemieszczanie się powietrza i w ten sposób zatrzymywać na dłużej w miejscu jego opadowe masy.
Zatrzymać emisje
Zwiększone opady latem mogłyby łagodzić suszę, której wzmocnienie jest efektem globalnego ocieplenia. Jest to szczególnie istotne w tych miejscach, gdzie zmiana klimatu zmniejsza ilość letnich opadów, na przykład w krajach położonych nad Morzem Śródziemnym.
Jest jednak i druga strona medalu. Zalesienie będzie wiązać się także z bardziej intensywnymi opadami deszczu zimą oraz na terenach, na których opady zwiększyły się pod wpływem zmiany klimatu. Jak zaznaczają badacze, to efekt uboczny, który wymaga starannego przeanalizowania.
Zobacz również:
Dodatkowo sadzenie drzew nie zatrzyma samej zmiany klimatu. - Sadzenie nowych drzew lub przywracanie starych terenów leśnych nigdy nie zrekompensuje emisji gazów cieplarnianych wynikających ze spalania paliw kopalnych. Musimy w pierwszej kolejności zastopować te emisje - stwierdził w rozmowie z BBC Wim Thiery z Wolnego Uniwersytetu Brukselskiego. Jednocześnie, jak zauważa naukowiec, kolejnym krokiem po zatrzymaniu emisji powinno być wychwytywanie dwutlenku węgla.
- Będziemy musieli aktywnie usuwać CO2 z atmosfery, jeśli chcemy zatrzymać wzrost temperatury na poniżej 1,5 stopnia. I tutaj drzewa będą dobrym sposobem tworzenia tych ujemnych emisji - stwierdził badacz.
Źródło: Science Alert, BBC
mcz