Sami możemy ściąć emisję o 25 proc. Wystarczy jedna decyzja
Wysiłki na rzecz zrównoważonego środowiska nie słabną. Naukowcy z The George Institute for Global Health i Imperial College London domagają się od producentów żywności umieszczania na opakowaniach informacji o emisji gazów cieplarnianych każdego produktu spożywczego, aby konsumenci mogli dokonywać świadomych wyborów. Bardziej przyjazne dla środowiska produkty pomagają zredukować emisję dwutlenku węgla aż o 26 procent.
Jak twierdzi kierowniczka badań, dr Allison Gaines, "nawyki żywieniowe muszą się znacząco zmienić, jeśli mamy osiągnąć globalne cele w zakresie emisji, szczególnie w krajach o wysokich dochodach, takich jak Australia, Wielka Brytania i USA."
W niechlubnej czołówce sektorów o najwyższej emisji CO2 znajdują się branża paliwowa i modowa - ta druga odpowiada za produkcję od 8 do 10 proc. emisji gazów cieplarnianych.
Nie tylko zmiana produktów na tańsze
Aby zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza należy wybierać zamienniki produktów spożywczych. Nie musi to oznaczać, że mają być tańsze lub gorsze w smaku.
- Wykazaliśmy, że można przejść na produkty o niższej emisji, jednocześnie ciesząc się pożywną żywnością. W rzeczywistości odkryliśmy, że doprowadziłoby to do nieznacznego zmniejszenia udziału żywności ultraprzetworzonej, co jest pozytywnym wynikiem - uspokaja Gaines.
Warto zastanowić się dwa razy zanim włożymy coś do koszyka. Dokonywanie zmian w obrębie tych samych podkategorii żywności mogłoby doprowadzić do redukcji emisji CO2 w samej Australii o 26 proc., co odpowiada wyeliminowaniu z dróg ponad 1,9 miliona samochodów. Zmiany w obrębie mniejszych kategorii żywności mogłyby doprowadzić do jeszcze większej redukcji emisji wynoszącej 71 proc.
Ludzie chcą dokonywać bardziej zrównoważonych wyborów
Badaczka zauważa przy okazji, że konsumenci często robią zakupy na ślepo. Wszystko przez dezinformację, a nawet bardziej brak informacji. - Chociaż konsumenci są coraz bardziej świadomi wpływu systemu żywnościowego na środowisko i chcą dokonywać bardziej zrównoważonych wyborów żywieniowych, brakuje im wiarygodnych informacji pozwalających określić opcje bardziej przyjazne dla środowiska - mówi.
Analiza zakupów wykazała również, że produkty mięsne odpowiadały za prawie połowę (49 proc.) całkowitej emisji gazów cieplarnianych, ale tylko 11 proc. ogółu zakupów. Z drugiej strony owoce, warzywa, orzechy i rośliny strączkowe stanowiły jedną czwartą (25 proc.) wszystkich zakupów, ale odpowiadały za zaledwie 5 proc. emisji.
Według badaczy ludzie wiedzący ile dany produkt wytworzył dwutlenku węgla chętniej zamienią go na mniej emisyjny odpowiednik.
Szacuje się, że około jedną trzecią światowych emisji gazów cieplarnianych można przypisać sektorowi spożywczemu i rolnemu. Łączne koszty zdrowotne oraz środowiskowe światowego systemu żywnościowego szacuje się na 10-14 bilionów dolarów (8-11 bilionów funtów brytyjskich) rocznie. Naukowcy twierdzą, że można by zapobiec ponad 12 milionom zgonów rocznie, gdyby system zaczął zapewniać zdrową, niskoemisyjną dietę.