Protesty w centrum Berlina. Młodzi przykleili dłonie do asfaltu
Korki na drogach w centrum Berlina pojawiły się w sobotę z powodu protestu klimatycznego. Działacze z grupy "Last Generation" przykleili dłonie do asfaltu. "Po tobie potop?" - napisali między innymi na transparentach z hasłami skierowanymi do rządu.
Aktywiści klimatyczni z grupy "Last Generation" protestują regularnie na ulicach niemieckich miast, aby wyrazić sprzeciw wobec bierności decydentów i pogłębiającego się kryzysu klimatu. Działacze zablokowali w sobotę ulicę Invalidenstrasse znajdującą się przed głównym dworcem kolejowym w Berlinie. Policja informowała na Twitterze, że część aktywistów przykleiła się do ulicy. W związku z tym ruch na drodze był ograniczony, a przez jakiś czas ulica była całkiem zamknięta.
Regularne protesty
Według oświadczeń funkcjonariuszy mieli oni odrywać od asfaltu przyklejone ręce aktywistów. Używali do tego szlifierki kątowej. Działacze proklimatyczni podkreślili swoje stanowisko i żądania, jakie mają wobec polityków. "Przekładasz zyski nad moją przyszłość!", "Po tobie potop?", "Zapomniani przez polityków" - takie hasła widniały na plakatach aktywistów.
Podobne protesty odbywają się cyklicznie w całej Europie. Młodzi ludzie nie zgadzają się na dalszy rozwój i inwestowanie w paliwa kopalne. Działacze zwracają uwagę na pogłębiający się kryzys klimatu powodowany dalszym rozwojem "brudnego przemysłu".
W tym lub kolejnym roku na świecie może paść kolejny rekord średniej temperatury. Będzie on związany ze zmianami klimatycznymi oraz powrotem zjawiska pogodowego El Niño. Przypuszczenia potwierdzają klimatolodzy.