Primark: połowa naszych ubrań jest z recyklingu

Postępy Primarku na drodze do stania się bardziej eko są imponujące. Z niedawno opublikowanego raportu dotyczącego zrównoważonego rozwoju wynika, że już w połowie ubrań irlandzkiej marki są materiały z recyklingu bądź zrównoważonych źródeł. Transformacja polityki firmy wynika jednak z nowych regulacji prawnych Unii Europejskiej a nie ekologicznej wrażliwości.

Primark posiada na całym świecie aż 400 sklepów. W Polsce znajdują się dwa: w Warszawie i Poznaniu.
Primark posiada na całym świecie aż 400 sklepów. W Polsce znajdują się dwa: w Warszawie i Poznaniu.Mike KempGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Problem z tekstyliami

Ubrania są bardzo trudnym materiałem do recyklingu, Dzieje się tak dlatego, że są często wykonane z wielu rodzajów materiału. Ponadto recykling wymaga zaawansowanej technologii, której na razie nie posiadamy na szeroką skalę. Zgodnie ze statystykami, tylko 1% ubrań przetwarza się ponownie na ubrania. Wykorzystuje się do tego najczęściej odpady powstałe w szwalniach a nie używane ubrania.

W Polsce jeśli wyrzucimy tekstylia do śmieci zmieszanych, na pewno trafią na składowisko śmieci gdzie będą leżeć bez żadnego pożytku. Co ciekawe, już w  2025 zostanie wprowadzony obowiązek segregacji tekstyliów. Na razie zbędną odzież - nawet tę poplamioną i podziurawioną - o wiele lepiej wrzucić do kontenerów z logiem PCK lub Eco-Textil. Zostaną one później przekazane firmie Wtórpol, która zrobi z nich czyściwo przemysłowe lub przerobi na paliwo alternatywne oraz przekaże prowizję PCK.

Problemy fast-fashion

Primark należy do nurtu tzw. "fast-fashion". Oznacza to, że jest nastawiona na produkowanie dużej ilości ubrań, często wątpliwej jakości, wzorowanych na wielkich domach mody. Cały proces powstania ubrania - od projektu do sprzedaży - trwa około 5 tygodni. Cena ma być na tyle niska, by zachęcić klientów do jak najszybszej wymiany zawartości naszej szafy gdy tylko pojawi się nowa kolekcja, czyli praktycznie co miesiąc.

Zmorą fast-fashion są jej wysokie koszty środowiskowe i humanitarne. By końcowy produkt był tani, całą produkcję przenosi się do państw, które praktycznie nie kontrolują wpływu firmy na środowisko a kodeks pracy pozostawia wiele do życzenia. W związku z tym marki oszczędzają, ponieważ nie muszą utylizować odpadów zgodnie z wysokimi normami europejskimi, tylko spuszczają je do rzeki. Z kolei pracownicy są żałośnie opłacani a ich czas pracy wynosi nawet 16 godzin.

Podstawa zrównoważonego rozwoju - recykling

Zgodnie z niedawnym oświadczeniem już 45% wszystkich produkowanych ubrań marki Primark pochodzi z recyklingu lub z zrównoważonych źródeł. W przypadku poliestru najczęściej pozyskuje się go z butelek PET, co jest stosunkowo łatwe. O wiele ambitniejszy jest recykling bawełny, który w przypadku irlandzkiego przedsiębiorstwa wynosi aż 40%. Primark zadeklarował, że do 2030 roku 100% ubrań ma pochodzić z recyklingu.

3 filary zrównoważonej strategii

Zrównoważona strategia Primarku opiera się na trzech filarach: dłuższe życiu ubrań, ochrona życia na planecie i poprawa jakości życia ludzi.

Aby to osiągnąć oprócz recyklingu marka wprowadziła szkolenie z obiegu zamkniętego dla swojego zespołu i części dostawców, warsztaty dla klientów zachęcające do zachowania ubrań na dłużej jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych i innych niż odzieżowe do 2027 roku oraz powołała grupę badawczą, która ma opracować metodę na pozbycie się odpadów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych i innych niż odzieżowe do 2027 roku.

Primark a Unia Europejska

Warto jednak pamiętać, że zmiana w polityce marki nie wynika tylko z jej troski o środowisko ale z konieczności dostosowania się do nowych regulacji unijnych. Zgodnie z dokumentem "Strategia UE na rzecz zrównoważonych wyrobów włókienniczych o obiegu zamkniętym" do 2030 roku

wszystkie wyroby włókiennicze wprowadzane na rynek UE mają być trwałe, nadawać się do naprawy i recyklingu, w dużej mierze mają być wykonane z włókien pochodzących z recyklingu, nie mogą zawierać substancji niebezpiecznych i powinny być produkowane z poszanowaniem praw socjalnych i środowiska

Komisje Europejska opracowuje również narzędzie prawne, które całkowicie zakaże sprzedaży w Unii Europejskiej produktów uzyskanych przy pomocy pracy przymusowej.

Zmiany prawne, do których musi dostosować się Primark, nie miałyby miejsca gdyby nie zwiększająca się presja konsumentów, rosnąca świadomość ekologiczna i coraz głośniejszy etyczny sprzeciw wobec korzystania z ubrań wyprodukowanych dzięki pracy przymusowej.

Dziedzictwo na ulicach. Londyńczycy walczą o swoje lampy gazoweAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas