Naukowcy: Huragan Ida rezultatem zmian klimatycznych

Wyższe temperatury wód oceanu i rosnący poziom mórz napędzają siłę gwałtownych huraganów, takich jak Ida, która niedawno uderzyła w amerykańskie wybrzeże. To zagrożenie będzie się nasilać - przewidują naukowcy.

Ida spowodowała straty w Luizjanie, Missisipi, Teksasie i Alabamie.
Ida spowodowała straty w Luizjanie, Missisipi, Teksasie i Alabamie.Sean Rayford / GETTY IMAGES NORTH AMERICAAFP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Potwierdza to niedawny raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu ONZ ostrzegający przed pogorszeniem sytuacji w miarę ocieplenia planety. Wskazuje na to, że huragany prawdopodobnie stały się bardziej intensywne w ciągu ostatnich kilku dekad i będą coraz groźniejsze.

W podobnym tonie wypowiadają się amerykańscy naukowcy cytowani przez "The Hill". Dziekan University of Michigan's School for Environment and Sustainability, klimatolog Jonathan Overpeck uważa, że właśnie ciepłe temperatury wody w Zatoce Meksykańskiej spowodowały prawdopodobnie tak raptowne przybranie na sile Idy w krótkim czasie.

"Ciepłe temperatury oceanu są paliwem dla dużych burz tropikalnych. W przypadku Idy zaobserwowano jej gwałtowną intensyfikację do huraganu kategorii czwartej i jest to klasyczny sygnał zmian klimatycznych" - ocenił Overpeck.

"The Hill" zwraca uwagę, że ciepło oceanu rodzi mocniejsze parowanie, a to odgrywa główną rolę w formowaniu się burz i ich intensywności. Dwa inne czynniki to opady przynoszone przez cieplejszą atmosferę i fale sztormowe zaostrzone przez rosnący poziom morza. Więcej o tym zjawisku pisaliśmy tutaj.

"Jestem gotów się założyć, że po zakończeniu badań okaże się, że te wszystkie czynniki wzmocniły ten huragan" - mówił Overpeck.

Zdaniem klimatologa z Texas A&M University Johna Nielsena-Gammona wymienione czynniki są częścią większej całości. "Nie możemy tego stwierdzić na podstawie jednego huraganu, ale zapisy pokazują, że - przynajmniej w basenie Atlantyku - duże huragany stały się częstsze, ich gwałtowna intensyfikacja bardziej powszechna, deszcze z huraganów większe, a poziom morza się podniósł, co sprawia, że fale sztormowe są wyższe" - wyliczył Nielsen-Gammon.

Za jeden z najbardziej przekonywujących dowodów zmian klimatycznych profesor Ocean and Climate Physics Uniwersytetu Columbia Suzana Camargo uznała wzrost częstotliwości najsilniejszych huraganów (kategorii czwartej z wiatrem ciągłym 210-249 km na godzinę i kategorii piątej - ponad 250 km na godzinę).

"Wiele badań analizowało tę kwestię pod kątem danych historycznych i stwierdziło, że obserwujemy wzrost występowania najintensywniejszych burz. W poprzednich latach, bardzo niewiele pojawiało się tak wcześnie w sezonie (huraganów trwającym od 1 czerwca do 30 listopada) - skonstatowała.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!Deutsche Welle
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas