​Moskwa: Najgorętszy czerwiec od 142 lat

W stolicy Rosji odnotowano najwyższą temperaturę w czerwcu od początku pomiarów w 1879 r. - poinformowała agencja Interfax.

Upały w Moskwie.
Upały w Moskwie.YURI KOCHETKOVPAP/EPA
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Termometry w Moskwie pokazały 34,8 st. Celsjusza. To o jedną dziesiątą stopnia więcej niż podczas poprzedniego rekordu, ustanowionego jeszcze za czasów carskiej Rosji, 21 czerwca 1901 r. Informację potwierdziło Interfaxowi stołeczne biuro meteorologiczne. - Takiego upału w czerwcu jeszcze nigdy nie było, przynajmniej od początku pomiarów - powiedzieli agencji moskiewscy meteorolodzy.

Wcześniej poinformowano, że o godz. 14:00 czasu lokalnego pobity został inny rekord - najwyżej temperatury z 23 czerwca, który był ustanowiony w 1948 r. Wówczas moskiewskie termometry pokazywały 33,6 st. Celsjusza.

W stolicy Rosji obowiązuje ogłoszony w niedzielę pomarańczowy stopień zagrożenia z powodu upałów. Ma obowiązywać co najmniej do piątku - poinformowano na stronie Hydrometcentr, rosyjskiego odpowiednika IMGW.

"Wyjątkowo upalna pogoda. Średnia dobowa temperatura jest wyższa od normy o 7-10 stopni" - napisano w ostrzeżeniu meteorologów.

Agencja Interfax pisze, że zdaniem synoptyków rekordowe upały w regionie moskiewskim (który jest nieformalnym zwrotem na Moskwę i okręg moskiewski), utrzymają się do końca tygodnia. Meteorolodzy spodziewają się także kolejnych rekordów temperatur. Te mają utrzymywać się powyżej 30 st. Najgorszy ma być piątek. Możliwe są także przelotne opady deszczu.

Synoptycy radzą mieszkańcom zakrywać skórę oraz głowy. Sugerują też, aby w czasie największego upału w miarę możliwości unikać wychodzenia na zewnątrz.

Upały nawiedziły większość terytorium Rosji. Rekordy temperatur w czerwcu zostały pobite w wielu miastach, m.in. w Petersburgu, Workucie i Jekaterynburgu.

Więcej jest także opadów deszczu. W Anape, nad Morzem Czarnym, czerwcowa norma została przekroczona o 179 proc. Z kolei na Krymie ponad trzykrotnie.

Rospotriebnadzor, urząd zajmujący się kontrolą praw pracowników, z powodu upałów zaleca skracać czas pracy. W przypadku temperatury powyżej 30 st. - nawet o cztery godziny.

Źródło: Interfax, "Izwiestija" 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas