Moskwa: Musimy przestać udawać, że handel emisjami działa dobrze
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała w czwartek, że „nie możemy już udawać, że unijny system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) jest świetnie funkcjonującym systemem”. Dodała, że ETS stał się rodzajem „niekontrolowanej waluty”.
Anna Moskwa do europejskiego systemu handlu emisjami ETS odniosła się w czwartek w Brukseli przed rozpoczęciem posiedzenia Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii.
Dziennikarze pytali polską minister o pomysły, jak w przyszłości zapobiec gwałtownym wzrostom cen energii.
- Nie możemy już udawać, że ETS jest świetnie funkcjonującym systemem. To, co się teraz zdarzyło pokazuje, że o ile kilka lat wcześniej ten system i jego podstawy miały sens, to dzisiaj, patrząc na skalę i na sposób jego funkcjonowania, wymaga on głębokiej reformy, a nie tylko drobnych zmian, refleksji i kolejnych raportów, które są przygotowywane - odpowiedziała minister Moskwa.
- Jednym z elementów, któremu trzeba się bliżej przyjrzeć, jest udział instytucji finansowych. Dzisiaj ETS, emisje, stają się rodzajem niekontrowanej waluty, a przypominam, że chodzi tu o rynek energii i o odbiorców, w tym odbiorców wrażliwych. Więc ten system albo powinien być mocniej kontrolowany tymi narzędziami, które są, albo są potrzebne nowe narzędzia - postulowała szefowa resortu klimatu i środowiska.
Wcześniej minister Moskwa negatywnie wypowiadała się na temat systemu ETS także w kontekście nowego cła węglowego dla krajów spoza UE. - Jeżeli ten system dalej będzie się w ten sposób rozwijał, nasze firmy będą uzależnione od kupowania uprawnień po cenach nieakceptowalnych od zupełnie nieznanych nam podmiotów - ostrzegła Anna Moskwa.