Ludzkość nie upora się z kryzysem klimatu? Naukowcy podsumowują rok
Oprac.: Katarzyna Nowak
Naukowcy zajmujący się klimatem podsumowują 2023 rok jako najgorętszy w historii. Klimatolodzy twierdzą, że ludzkość może mieć duży problem, aby uporać się z kryzysem klimatycznym.
W wielu częściach świata w 2023 r. padły rekordy temperatur. Japońska agencja meteorologiczna donosi, że temperatura w 2023 r. była o 0,53°C wyższa niż wynosiła średnia z lat 1991-2020. Poprzedni rekord średniej globalnej temperatury padł w 2016 r. (temperatura była o 0,35°C wyższa od średniej). Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) po raz pierwszy w historii zakomunikowała, że w ciągu najbliższych pięciu lat globalne temperatury najprawdopodobniej wzrosną o ponad 1,5 stopnia Celsjusza w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej.
Presja człowieka na klimat
Amerykańska Narodowa Administracja ds. Oceanii i Atmosfery alarmowała już wcześniej, że 2023 r. będzie na 99 proc. najcieplejszym rokiem od 174 lat.
Naukowiec z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku James Hansen twierdzi, że mijający rok ujawnił brak ambicji ludzkości w zakresie łagodzenia zmian klimatu. Specjalista przewiduje, że przyszłe pokolenia będą postrzegać ten rok jako kluczowy ze względu na pogłębiający się kryzys klimatu.
"Rządom nie tylko nie udało się powstrzymać globalnego ocieplenia, ale jego tempo wręcz przyspieszyło" - przekazał Hansen dziennikowi The Guardian.
Klimatolodzy zwracają uwagę, że światowi przywódcy potrzebowali aż 30 lat na uznanie destrukcyjnego wpływu paliw kopalnych na klimat. Wśród najbardziej dotkliwych skutków zmian klimatu wymienia się fale upałów, anomalie temperatur światowych oceanów, susze, powodzie i pożary. W wyniku tegorocznej powodzi w Libii zginęło ponad 11 tys. osób. Pożary w Europie, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie objęły rekordowe obszary.
Alert środowiskowy
Autorzy artykułu opublikowanego na łamach "Hothouse Earth" w 2018 r. ostrzegali, że ludzie nie poradzą sobie ze zmianami, jakie sami spowodowali. Topnienie lodowców wraz z ocieplającymi się morzami i degradacją lasów osiągną tempo, którego ludzkość nie zdoła powstrzymać. Nakładające się na siebie kryzysy środowiskowe, bioróżnorodności i inne potęgują skutki zmian klimatu i zwiększają ich nieprzewidywalność.
Naukowcy udowodnili, że globalne temperatury na świecie będą nadal rosły, dopóki ludzkość nie skończy ze spalaniem paliw kopalnych i niszczeniem światowych lasów.
W połowie grudnia podczas szczytu klimatu w Dubaju zatwierdzono porozumienie, na mocy którego poszczególne narody zobowiązały się do odejścia od paliw kopalnych.