Bałtyk nagle ochłodził się o 10 stopni. Turyści byli w szoku

To oczywiste, że wybierając się na wakacje nad Morzem Bałtyckim chcielibyśmy skorzystać z wszystkich atrakcji, które ma do zaoferowania, wliczając w to morskie kąpiele. Jakież było zdziwienie nadmorskich turystów gdy w ostatnich dniach - zamiast normalnej temperatury wody - Bałtyk gwałtownie ochłodził się aż o 10 stopni Celsjusza. Dlaczego tak się stało? Tłumaczymy.

Turyści mogą być niepocieszeni. Na przestrzeni kilku ostatnich dni woda w Bałtyku, mimo upałów, w kilku miejscach była zaskakująco zimna
Turyści mogą być niepocieszeni. Na przestrzeni kilku ostatnich dni woda w Bałtyku, mimo upałów, w kilku miejscach była zaskakująco zimnaLukasz DejnarowiczAgencja FORUM

Morze Bałtyckie w tym roku jest wyjątkowo szczodre dla odwiedzających wybrzeże turystów (chyba że weźmiemy pod uwagę sinice). Mimo że ten zbiornik wodny jest z reguły zimny, to tego lata termometry w morzu często wskazują 20 i więcej stopni Celsjusza. Można powiedzieć, że, jak na Bałtyk, woda jest wręcz ciepła.

Gdzie jest ciepła woda w Bałtyku?

We wtorek pomiary Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wskazały, że najcieplejsza woda w Morzu Bałtyckim jest na wysokości Pucka. Odnotowano tam aż 23,5°C. Ciepła woda była też w Świnoujściu (22,6°C) czy na Helu (21,6°C). Z kolei w Międzyzdrojach woda miała temperaturę 20,2°C.

Jednak jeśli spojrzymy na pomiary ze wszystkich stacji IMGW w Bałtyku, możemy doznać naprawdę dużego szoku. Podczas gdy w wielu miejscach woda jest naprawdę ciepła i jej temperatura przekracza 20 stopni Celsjusza, w innych ma... zaledwie 12,5°C. To o ponad 10 stopni mniej niż tam, gdzie Morze Bałtyckie jest najcieplejsze. Dlaczego tak się dzieje?

Strasznie zimna woda w Bałtyku. Skąd się bierze?

We wtorek woda w Bałtyku w pobliżu plaży w Kołobrzegu miała jedynie 12,5°C. W Ustce było niewiele lepiej. Tam temperatura morza wynosiła 16,5 stopnia. Zimniejsza woda była też we Władysławowie. Jej temperatura nie przekraczała 17°C. Przypomnijmy - jeśli temperatura wody spada poniżej 14 stopni Celsjusza, ratownicy mają obowiązek wywieszenia czerwonej flagi symbolizującej zakaz kąpieli. Wejście do tak zimnej wody może wywołać wstrząs termiczny.

Za nagłe ochłodzenie wody w Bałtyku odpowiada nieregularne zjawisko tzw. upwellingu123RF/PICSEL

Jak tłumaczy IMGW, za wszystko odpowiada zjawisko tzw. upwellingu. To pionowy prąd wstępujący, który wynosi bliżej powierzchni zimną wodę zalegającą na dużych głębokościach (15-30 metrów). Gdy wzdłuż wybrzeża Bałtyku wieje wiatr ze wschodu, woda odpychana jest od brzegu, a na jej miejsce napływają zimniejsze masy z dna morza. Zjawisko na dodatek jest potęgowane przez siłę Coriolisa, która jest związana z ruchem obrotowym Ziemi.

Co ciekawe, upwelling w Polsce nie występuje tylko latem, ale także zimą, jesienią i wiosną. Amatorzy kąpieli w Bałtyku mogą jednak spać spokojnie - z reguły wiatr nad polskim morzem wieje z zachodu, a upwelling pojawia się na naszym wybrzeżu nieregularnie.  

Prof. Karaczun o kąpieli w Bałtyku: Byłbym bardzo ostrożny. Nie wiemy, co zabiło ryby w OdrzeRMF FMRMF

Źródła: IMGW, Interia

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas