Bałtyk coraz cieplejszy i mniej słony. Zmiany klimatu niszczą polskie morze
Globalne ocieplenie powoduje, że Morze Bałtyckie ulega szeregowi zmian. Badania wskazują, że polskie morze już ociepla się szybciej niż reszta akwenów na Ziemi. W Bałtyku na przestrzeni kolejnych dekad znacznie wzrośnie poziom wody, a także zmniejszy się jej zasolenie. Kolejnym problemem będą też rzadsze opady i częstsze nawałnice.
Spis treści:
"Wzrost temperatury w zlewisku Morza Bałtyckiego wynoszący 0,08°C na dekadę jest wyższy od średniego wzrostu na całej Ziemi szacowanego na 0,05°C" - informuje Michał Marcinkowski, hydrolog IOŚ-PIB.
Jak zmiany klimatu wpłyną na Bałtyk?
Jak podkreśla ekspert, zmiany klimatu w Bałtyku przejawiają się przede wszystkim przez zmniejszenie liczby bardzo zimnych dni, skrócenie czasu występowania pokrywy lodowej oraz zmniejszenie jej grubości na wielu rzekach i jeziorach, szczególnie tych we wschodniej i południowo wschodniej części zlewiska. Obserwuje się również wydłużanie okresu wegetacyjnego.
Prognozy wskazują, że temperatura powietrza w regionie Morza Bałtyckiego będzie nadal wzrastać. Średnia roczna temperatura powietrza wzrośnie w XXI w. o 3-5°C. Największe ocieplenie prognozowane jest w miesiącach zimowych na północy i wschodzie zlewiska, a w miesiącach letnich w jego południowej części.
"Może to spowodować wydłużenie okresu wegetacyjnego do końca wieku o 20-50 dni na północy zlewiska oraz 30-90 dni na południu" - zauważa Michał Marcinkowski.
Mniej deszczu, więcej nawałnic i częstsza susza
A co z opadami? Ekspert IOŚ-PIB podkreśla, że modele dla południowej części Bałtyku są zróżnicowane, ale część z nich wskazuje, że będziemy mieć do czynienia z coraz niższą sumą opadów. Jednocześnie, jeśli już będzie padało, będą to zjawiska ekstremalne, czyli np. groźne nawałnice. Nad Bałtykiem będzie też coraz mniej śniegu.
"Prognozy wskazują, iż typowe wiosenne wezbrania będą występowały wcześniej, w I kwartale roku. Wynikać to będzie z rosnącej temperatury powietrza, wcześniejszych roztopów oraz ze zmian w rozkładzie rocznym opadów. W okresie letnim, w związku z mniejszymi opadami i wyższą temperaturą powietrza, należy się natomiast spodziewać częstszego występowania okresów suchych" - wylicza Michał Marcinkowski.
Morze Bałtyckie będzie cieplejsze i mniej słone
Najbardziej znamienne jest jednak to, że Bałtyk będzie po prostu cieplejszy. Na północy nawet o 4 stopnie Celsjusza, a na południu, m.in. nad polskim wybrzeżem, o ok. 2 stopnie do końca tego wieku. Jak zauważa ekspert IOŚ-PIB, "zmiany temperatury będą dotyczyły przede wszystkim przypowierzchniowej warstwy wody", więc różnica ciepła między wodą na dużych głębokościach i na powierzchni będzie jeszcze większa.
"Prognozowane zmiany klimatu będą prawdopodobnie miały wpływ na zmniejszenie zasolenia Morza Bałtyckiego" - wskazuje Michał Marcinkowski. Mniejsze zasolenie wynika z tego, że zwiększy się ilość słodkiej wody, która wpływa do Bałtyku z rzek.
Poziom wody w Bałtyku wzrośnie
W zależności od podejścia do modelowania, poziomu zaufania i niepewności prognozowane są różne wzrosty poziomu wody w Morzu Bałtyckim. Ale raczej pewne jest, że będzie on rósł. "Wartości podawane przez specjalistów wahają się między 0,6 a 1,1 m. W tym miejscu warto zauważyć, iż wzrost poziomu morza jest częściowo kompensowany przez ruchy izostatyczne skorupy ziemskiej" - podkreśla ekspert IOŚ-PIB.