Arktyka płonie. Tak źle jeszcze nigdy nie było

Mateusz Zajega

Globalne ocieplenie sprzyja występowaniu pożarów, co prowadzi do uwalniania olbrzymich ilości dwutlenku węgla do atmosfery. W ostatnich latach płonące lasy mogliśmy nad wyraz często obserwować na Syberii, gdzie w ciągu jednego roku uwolniły one tyle samo CO2, co wyemitowała w tym samym czasie cała Hiszpania.

Rekordowe pożary na Syberii
Rekordowe pożary na Syberiipixabay.com

Arktyka jest w tym momencie najszybciej ocieplającym się obszarem na naszej planecie. Według obecnego stanu wiedzy temperatura wzrasta tam średnio aż 3,8 razy szybciej niż w pozostałych miejscach. Co więcej, niektóre jej rejony takie jak rosyjska Nowa Ziemia czy okolice norweskiego Svalbardy odnotowują nawet siedmiokrotnie większy wzrost temperatury w porównaniu do reszty planety.

Reperkusje wspomnianej sytuacji możemy w szczególności oglądać na Syberii, gdzie rekordowe pożary pochłaniają olbrzymie obszary tamtejszych lasów. Najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie "Science" ukazało rozmiary tego zjawiska.

Syberia płonie

Jak się okazuje, pożary, które miały miejsce w 2019 i 2020 roku, zniszczyły niemal taką samą powierzchnię na Syberii, jaka została zniszczono przez pożary w latach 1982-2018. Przez dwa lata wyrządzone zostały praktycznie takie szkody jak przez poprzednie 37 lat.

Dokładniej ujmując, w latach 2019-2020 spłonął na Syberii obszar wynoszący 4,7 milionów hektarów, co stanowi 44 procent całkowitego spalonego obszaru z lat 1982-2020. Szacuje się, że pożary tylko z 2020 roku uwolniły do atmosfery tyle dwutlenku węgla, ile cała Hiszpania emituje w rok.

- Oznacza to, że pochłaniacze dwutlenku węgla są przekształcane w źródła węgla - mówi David Gaveau, współautor badania.

- Jeżeli co roku będą się pojawiać pożary, gleba będzie w coraz gorszym stanie. Będzie więc coraz więcej emisji z tej gleby i to jest naprawdę niepokojące - dodaje.

Związek między wysoką temperaturą a liczbą pożarów doskonale pokazują dane. Średnia temperatura powietrza latem tylko czterokrotnie przekroczyła na Syberii w badanym okresie 10°C. Miało to miejsce w 2001, 2018, 2019 i 2020 roku. Tak się składa, że są to akurat lata z największą liczbą pożarów.

Warto także przypomnieć, że w tym roku miał miejsce rekord temperatury na Syberii. 20 czerwca termometry wskazały w Wierchojańsku aż 38°C. Trzeba przyznać, że to dość sporo jak na Arktykę. 

Polskie stolice smogu. Na podium Nowa Ruda, Nowy Targ i Sucha BeskidzkaPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas