Andrew Tate nabijał się z Grety Thunberg. Został aresztowany w Rumunii
Internetowy influencer i były kickbokser Andrew Tate został zatrzymany w Rumunii w związku z zarzutami o udział w przemycie ludzi. Wcześniej celebryta nabijał się z działalności aktywistki klimatycznej Grety Thunberg. To właśnie interakcja pomiędzy nim a słynną działaczką ekologiczną doprowadziła do zatrzymania Tate'a.
We wtorek, 27 grudnia Andrew Tate zamieścił w serwisie Twitter wpis ze zdjęciem na stacji benzynowej, w którym celebryta chwali się posiadaniem 33 sportowych samochodów o "ogromnych emisjach" spalin. Zażartował, że Greta Thunberg powinna podać mu swój adres e-mail, aby internetowy influencer mógł przesłać jej pełną listę swoich aut.
Aktywistka odpowiedziała na zaczepki Tate'a w prześmiewczy sposób już następnego dnia. Jej odpowiedź była szeroko komentowana i podawana dalej w mediach społecznościowych. To jednak nie koniec tej historii.
W czwartek rumuńskie służby poinformowały o zatrzymaniu Andrew Tate'a w związku z zarzutami o udział w przemycie ludzi, gwałt i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Internauci zwrócili uwagę, że śledczy mogli wpaść na trop zatrzymanego dzięki filmom, które zamieścił w mediach społecznościowych w odpowiedzi na uszczypliwą odpowiedź Grety Thunberg. Na jednym z nich celebryta odbiera pizzę na dowóz. Na pudełku widnieje logo sieci pizzerii, która operuje wyłącznie w Rumunii. Dzięki temu policja i prokuratura ustaliły, że poszukiwany mężczyzna przebywa na terenie kraju.