Polscy naukowcy wykorzystują rośliny do ochrony środowiska
Wielu polskich badaczy i badaczek pracuje aktualnie nad projektami, dzięki którym już wkrótce będziemy mogli lepiej chronić środowisko. Wiele z nich do osiągniecia tego celu wykorzystuje rośliny. To naturalny potencjał, dzięki któremu można zadbać o inne organizmy i zapewnić im lepszą przyszłość.
Polskie mikroalgi do zadań specjalnych
Polskim naukowcom z Uniwersytetu Warszawskiego udało się niedawno wyhodować zupełnie nowy szczep alg. Jest to tak zwany ekstremofil, czyli organizm potrafiący funkcjonować nawet w najbardziej wymagających warunkach.
Badacze przewidują, że wyhodowane przez nich mikroalgi mogą mieć bardzo szerokie zastosowanie. Sprawdzają się jako biomasa, a więc można je wykorzystać do produkcji biopaliw oraz do pozyskiwania wodoru.
Krasnorost opracowany przez polskich naukowców znajduje też zastosowanie w ochronie środowiska. Oczyszcza on bowiem wodę i ścieki z metali ciężkich. Algi słyną zresztą z tego, że doskonale radzą sobie w nawet najbardziej ekstremalnych warunkach wodnych.
Potencjalnie właściwości polskich mikroalg można wykorzystać również w branży farmaceutycznej. Ważny jest też fakt, że opracowano nie tylko nowy szczep krasnorostu, ale także metodę jego pozyskiwania w naszym klimacie na szerszą skalę.
Naukowcy z Polski walczą z roślinnymi pasożytami
Pasożyty to ogromne zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale także dla roślin. Dlatego naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie postanowili wyhodować gatunki uprawne, które będą odporne lub tolerancyjne na porażenie nicieniami pasożytniczymi.
Nicienie to zwierzęta bezkręgowe zamieszkujące wody lub gleby. Część z nich prowadzi pasożytniczy tryb życia, żerując zarówno na zwierzętach, jak i roślinach. Jeśli chodzi o te ostatnie, to największe znaczenie gospodarcze, ze względu na poważne szkody w rolnictwie, mają tzw. nicienie cystowe. Są one bardzo trudne do zwalczania.
Polscy badacze we współpracy z naukowcami z innych krajów przeanalizowali DNA pasożytów, aby wykryć jego potencjalne słabości. Odkryto, że wyciszenie niektórych genów może zablokować rozwój nicienia i zminimalizować zagrożenie z jego strony. Naukowcy mają nadzieję, że opisane przez nich podejście zostanie w przyszłości wykorzystane także na inne grupy nicieni pasożytniczych i wspomoże walkę nimi.
Biopolepszacz glebowy z Wrocławia
Z kolei na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu badacze opracowali biopolepszacz glebowy z odpadów z dodatkiem biowęgiela. Ma on zdolność do zatrzymywania wody i sekwestracji dwutlenku węgla w glebie. "To bogate dla roślin podłoże może być wykorzystywane do nasadzeń w miastach i przydomowych ogrodach" - podkreślają wynalazcy.
Zobacz również:
Naukowcy do swojego wynalazku wykorzystali bioodpady. "Okazało się, że prawie 90 procent masy odpadów stanowią resztki warzyw i owoców (obierki, łupinki, skórki z cytrusów, zgniłe owoce i warzywa), a pozostałe 10 procent - skorupki od jajek, gotowane resztki np. makaron i ziemniaki, czy fusy po kawie" - wyjaśnia prof. Agnieszka Medyńska-Juraszek z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
"To doskonały materiał do kompostowania" - dodaje naukowczyni. Poza odpadami zebranymi przez studentów z własnych gospodarstw domowych, w projekcie wykorzystano również owoce i warzywa niesprzedane we wrocławskich warzywniakach. Kompost wzbogacono dodatkowo o tzw. biowęgiel, dzięki któremu gleba pobiera więcej toksycznych związków - tak, aby nie przedostawały się one do roślin.