Facebook zapowiada walkę z fake newsami o klimacie
Serwis będzie oznaczał posty dotyczące kryzysu klimatycznego w ten sam sposób, w jaki już etykietuje wpisy o COVID-19. To ma pomóc w zwalczaniu dezinformacji.
System ma automatycznie wychwytywać, gdy użytkownik zamieszcza post dotyczący klimatu i oznaczać, bez względu na to czy informacja będzie prawdziwa czy nie. Tak już dziś dzieje się z wpisami dotyczącymi koronawirusa.
Użytkownicy mają być kierowani na stronę centrum informacji o klimacie na Facebooku. Zamieszczono tam serię grafik z objaśnieniami dotyczącymi najbardziej popularnych klimatycznych mitów, m.in. o tym, że nadmierne emisje gazów cieplarnianych pomagają roślinom, albo że niedźwiedziom polarnym ocieplenie nie szkodzi. Serwis opracował te treści we współpracy z ekspertami ds. komunikacji klimatycznej m.in. z uniwersytetów Cambridge i Yale.
Facebook od lat deklaruje wprowadzanie rozwiązań, których celem jest walka z fake newsami. Zwykle jednak wynajmuje do tego organizacje, których pracownicy weryfikują posty zgłoszone im, jako fałszywe.
Dwa lata temu zgodnie z wewnętrzną polityką firmy zakazano oznaczania, jako fałszywych dezinformacji o zmianach klimatycznych, co wywołało spore kontrowersje. W sprawie zabrali głos m.in. amerykańscy senatorowie. W maju zeszłego roku prezes serwisu Mark Zuckerberg oświadczył, że Facebook walkę z fake newsami chce oprzeć właśnie na etykietowaniu postów i odsyłaniu użytkowników do tzw. centrów informacji, bo - jak mówił - ani ta ani żadna inna platforma "z zasady nie powinna być arbitrem prawdy".
Na razie funkcja dotycząca klimatu dostępna jest w USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Ma być rozszerzona o kolejnych 16 państw. Pozostali użytkownicy, szukając w serwisie informacji o klimacie będą przekierowywani do Programu Środowiskowego ONZ.
Nie wiadomo, ile osób już odwiedziło Centrum informacji o klimacie na Facebooku. Serwis podaje, że w informacje podobnego centrum dotyczącego COVID-19 kliknęło 600 mln użytkowników.