Badania szwedzkiego koncernu. Wiatraki na morzu są bezpieczne dla ptaków
Magdalena Mateja-Furmanik
Koncern Vattenfall jest własnością państwa szwedzkiego oraz czwartym pod względem wielkości producentem energii elektrycznej w Europie i największym producent ciepła. Postanowiono sprawdzić jak turbiny wiatrowe wpływają na ptaki. Zgodnie z wynikami badań, mają one być bezpieczne, chociaż wątpliwości budzi bezstronność szwedzkiego koncernu. Ile rzeczywiście ptaków ginie przez wiatraki?
Koncern postanowił przeprowadzić badania na jednej ze swoich farm wiatrowych w pobliżu szkockiego miasta Aberdeen. W tym celu wykorzystano specjalny radar wyposażony w sztuczną inteligencję, który rejestrował gatunek przelatujących ptaków oraz ich tor lotu.
Zdaniem Vattenfall, w pobliży farmy latają głównie różne gatunki mew i głuptaków. W ciągu dwóch lat monitorowania nagrano ponad 10 tys. filmów i nie zaobserwowano ani jednej kolizji ptaków morskich z turbinami wiatrowymi.
Czy wiatraki są szkodliwe dla ptaków?
Jak podaje szwedzki koncern, badania prowadzone były w okresie, gdy ptaków w okolicy farmy było najwięcej, czyli w okresie lęgowym trwającym od kwietnia do października. Zdaniem autorów badania niektóre ptaki modyfikowały swój tor lotu już w odległości 150 metrów od wiatraków, inne dopiero po zbliżeniu się na 10 metrów, lecz żaden z nich nie zderzył się z turbiną.
Zdaniem koncernu wyniki badań powinny przyspieszyć wydawanie zgód na stawianie farm na morzu.
Wątpliwości związane z badaniem. Ile ptaków ginie przez turbiny wiatrowe?
Wyniki badań są bardzo obiecujące, jednak trudno wierzyć w ich bezstronność, ponieważ były przeprowadzone przez koncern, który zarabia na farmach wiatrowych. Z wyciąganiem ostatecznych wniosków powinniśmy poczekać aż badanie będzie zweryfikowane lub zreplikowane przez niezależne instytucje.
Jak podaje US Fish and Wildlife Service każdego roku na farmach wiatrowych w Stanach Zjednoczonych ginie 140-500 tys. ptaków. Turbiny są również niebezpieczne dla nietoperzy, godnie z szacunkami tej samej organizacji rocznie przez nie ginie około 800 tys. osobników. Co jednak oznacza ta liczba? By ją sobie uzmysłowić, warto porównać ją z innymi danymi.
Jak podaje portal naukawpolsce.pl w Polsce koty rocznie zabijają 144 mln ptaków. Oznacza to, że koty tylko w Polsce zabijają nawet 1029 razy więcej ptaków niż turbiny wiatrowe.
Fundacja Szklane Pułapki opublikowała badanie, w którym oszacowała ilość ptaków, które giną w zderzeniu z wieżowcami. Tylko w Stanach Zjednoczonych w wyniku kolizji z biurowcami ginie między 365 do 988 milionów ptaków.
Życie każdego stworzenia jest cenne, jednak wymaganie, by wiatraki nie zabijały żadnych ptaków by dopuścić je do funkcjonowania, jest absurdalne. Oznaczałoby to obejmowanie o wiele intensywniejszą ochroną zwierzęta niż ludzi, ponieważ np. pomimo faktu, że ludzie giną w wypadkach samochodowych, nie zakazuje się jeżdżenia autem. Wynika z tego, że dopuszczenie pewnego ryzyka jest konieczne.
Jednocześnie warto pokreślić, że powstają technologie, które odstraszają ptaki od turbin przy pomocy sygnału dźwiękowego lub świetlnego, dzięki czemu liczba zabitych ptaków spada z roku na rok.
Źródło: gramwzielone.pl, ziemianarozdrozu.pl, naukawpolsce.pl