Minister Moskwa: musimy przyspieszyć budowę elektrowni jądrowej
Szefowa resortu klimatu i środowiska podkreśliła jednocześnie, że agresja Rosji na Ukrainę nie powinna budzić wątpliwości w sprawie inwestycji w energetykę jądrową w Polsce.
- Od 2033 r. ma według obecnych planów działać pierwszy blok elektrowni jądrowej w Polsce
- Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa stwierdza jednak, że Polska powinna wdrożyć działania, które mogłyby przyspieszyć te inwestycje
"W związku z wojną w Ukrainie powinniśmy przyśpieszyć budowę elektrowni atomowej w Polsce" - powiedziała w piątek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w Poranku Rozgłosi Katolickich "Siódma9". Na pytanie, czy budowa elektrowni atomowej nie jest ryzykiem w sytuacji agresji rosyjskiej na Ukrainę, minister Moskwa odpowiedziała, że każdy atak Rosji na infrastrukturę gazową, ciepłowniczą i atomową może być potencjalnie niebezpieczny, ale to skrajna sytuacja. "Oczywiście w interesie Federacji Rosyjskiej jest, żebyśmy przestraszyli się energii atomowej i pobiegli po nowy kontrakt jamalski, ale to się nie stanie" - zaznaczyła.
Pytana, czy wojna w Ukrainie nie opóźni budowy elektrowni atomowej w Polsce, powiedziała, że "zdecydowanie powinniśmy ten projekt przyśpieszyć".
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.
Reaktory SMR
W połowie lutego w Waszyngtonie KGHM podpisał z NuScale umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem sześciu reaktorów modułowych SMR w Polsce. Pierwszy z nich ma powstać do roku 2029. Zawarty przez firmy kontrakt przewiduje opracowanie i wybudowanie elektrowni atomowej zawierającej co najmniej sześć małych modułowych reaktorów nuklearnych SMR o łącznej mocy 462 MWe, z opcją aż do 12.
Na początku marca prezes UOKiK zgodził się na utworzenie przez PKN Orlen i Synthos Green Energy spółki, która ma się zająć budową i eksploatacja małych reaktorów jądrowych. Nowa spółka ma się nazywać Orlen Synthos Green Energy.
W grudniu 2021 r. PKN Orlen i Synthos Green Energy - spółka córka koncernu Synthos - spółka współpracująca w ramach partnerstwa strategicznego z GE Hitachi Nuclear Energy, podpisały umowę inwestycyjną, mającą na celu powołanie podmiotu celowego joint venture do rozwoju w Polsce technologii jądrowej i budowy małych oraz mikro reaktorów atomowych. Zgodnie z umową PKN Orlen i Synthos Green Energy będą miały po 50 proc. udziałów w spółce i tyle samo głosów na Zgromadzeniu Wspólników, co oznacza wspólną i równoprawną kontrolę nad przedsięwzięciem.