Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego wzywa do ograniczenia spalania biomasy
Komisja Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego wydała w tym tygodniu mocne, ale niewiążące zalecenia, aby zahamować całkowite zaangażowanie UE w spalanie biomasy leśnej do produkcji energii. Podczas gdy ekolodzy ostrożnie przyjęli tę decyzję, przedstawiciele przemysłu leśnego ją potępili.
Jedno z głównych zaleceń wydanych przez parlament mówi, że pierwotna biomasa drzewna (wytwarzana z całych drzew) do produkcji energii i ciepła nie powinna być dłużej dotowana przez rządy w ramach zmienionej Dyrektywy UE w sprawie odnawialnych źródeł energii.
W innym zaleceniu postuluje się, aby pierwotna biomasa drzewna nie była już wliczana do celów państw członkowskich UE w zakresie energii odnawialnej. Obecnie biomasa stanowi 60 proc. unijnego portfela energii odnawialnej, czyli znacznie więcej niż zeroemisyjne elektrownie wiatrowe i słoneczne.
Komisja Ochrony Środowiska po raz pierwszy zakwestionowała agresywne wykorzystanie biomasy przez UE w celu osiągnięcia celów Porozumienia Paryskiego. Ostateczna decyzja UE w sprawie polityki spalania biomasy ma zapaść we wrześniu, w ramach nowelizacji dyrektywy o energii odnawialnej.
Zatrzymać emisje
Jeśli zalecenia te zostaną zatwierdzone i wprowadzone do polityki we wrześniu jako część zrewidowanej Dyrektywy UE w sprawie energii odnawialnej (RED), będą to pierwsze kroki w kierunku spowolnienia coraz szybszego spalania biomasy w ciągu ostatnich 12 lat. Naukowcy od dawna twierdzą, że wykorzystywanie biomasy przyczynia się do wzrostu emisji dwutlenku węgla, niszczy lasy i zmniejsza bioróżnorodność. Wycinka drzew i spalanie lasów powoduje bowiem uwolnienie zmagazynowanego w drzewach i glebie CO2. Jeśli nawet posadzi się za nie nowe drzewa, to lasy odrastają powoli i nie są w stanie szybko zaabsorbować emisji wynikających z wycinek.
Enviva, największy na świecie producent biomasy leśnej na cele energetyczne, twierdzi, że do produkcji peletów wykorzystuje odpady drzewne, a nie całe drzewa, ale według zdjęcia z wnętrza zakładu w Southampton w Wirginii (USA), wykonane przez organizację organizacji Dogwood Allience, pokazują co innego. W tamtym miejscu i w innych zakładach produkujących pelet udokumentowano tysiące całych kłód drzewnych.
Przedstawiciele branży peletu drzewnego nie są więc oczywiście zadowoleni z tych zaleceń. "Wykluczenie biomasy pierwotnej opóźniłoby wysiłki zmierzające do osiągnięcia bezpieczeństwa energetycznego Europy, podniosłoby ceny energii dla konsumentów i sprawiłoby, że cele klimatyczne UE byłyby daleko poza zasięgiem" - napisała w oświadczeniu grupa branżowa U.S. Industrial Pellet Association.