Innowacyjny beton. Dzięki niemu domy będą jak magazyny energii
Naukowcy z MIT opracowali nowatorski beton, który może zrewolucjonizować sposób, w jaki zasilamy nasze domy energią odnawialną. Potencjalne korzyści są ogromne, a technologia ma już teraz teoretycznie umożliwiać zasilanie domu przez cały dzień.
Nowy sposób na magazynowanie nadmiaru energii z przydomowych źródeł odnawialnych zaskoczył świat energetyki. Kto by przypuszczał, że podstawowy materiał używany do budowy domów może stać się świetnym i tanim magazynem energii? Badacze z MIT, którym przewodzi polski naukowiec - Damian Stefaniuk, opracowali sposób, który za pomocą wody, cementu i sadzy tworzy superkondensator.
Czym są superkondensatory?
Superkondensator to rodzaj kondensatora, który charakteryzuje się ogromną pojemnością i bardzo szybkimi czasami ładowania oraz rozładowania. Czyni go to idealnym kandydatem na wysokowydajnego następcę klasycznych baterii. Tendencja do bardzo szybkiego rozładowywania, a także niska gęstość energetyczna są jednak obecnie największymi wadami superkondensatorów, które utrudniają ich zastosowanie jako źródła energii.
Prowadzony jest szereg badań, które mają na celu zwiększenie wydajności superkondensatorów na tyle, aby przewyższyły najpopularniejsze obecnie baterie litowo-jonowe. Jesteśmy coraz bliżej przełomu, który może całkowicie odmienić energetykę.
O ile superkondensatory z betonu nie będą na ten moment gwarantowały długotrwałego przechowywania energii tak jak technologia litowo-jonowa, to mogą one potężnie odciążyć system energetyczny poprzez niwelowanie gwałtownych skoków mocy w czasie największego zapotrzebowania na energię elektryczną. Wszystko to dzięki możliwości taniego przechowywania nadmiaru energii wygenerowanej przez źródła odnawialne.
Jakie zastosowania znajdzie innowacyjny beton?
Zdaniem polskiego naukowca, drogi zbudowane z nowego materiału mogłyby bezprzewodowo ładować przejeżdżające po nich samochody elektryczne. Oprócz tego z magazynującego energię betonu będą mogły być budowane domy. Materiał ten jest dość wytrzymały, więc poradzi sobie z utrzymaniem konstrukcji domu, a dodatkowo zmagazynuje w swojej strukturze niewykorzystaną energię z fotowoltaiki.
Na ten moment demonstrator technologii zbudowany przez badaczy zdolny jest do zasilenia 10-watowej żarówki LED przez 30 godzin. Naukowcy planują jednak zbudowanie większej bryły o objętości 45 metrów sześciennych, która, ich zdaniem, ma być zdolna zaspokoić całodniowe potrzeby energetyczne typowego domu, wykorzystując jedynie energię zmagazynowaną w betonie.
Superkondensatory wciąż posiadają szereg wad, które powodują, że są mniej opłacalne niż standardowe baterie. Jeśli jednak uda się je wyeliminować, to czeka nas prawdziwa rewolucja w energetyce i jak widać, także w budowie domów.