Będzie można zmienić sposób rozliczenia za fotowoltaikę. Padła data
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Prosumenci (czyli np. osoby posiadające fotowoltaikę) będą mogli zdecydować po 1 lipca 2024 r., czy chcą być rozliczani w net-billingu w oparciu o rynkową miesięczną cenę energii elektrycznej, czy w oparciu o cenę godzinową - wynika z projektu opublikowanego w wykazie prac legislacyjnych rządu. W przypadku wyboru godzinowej opcji, prosumenci mają otrzymać bonus.
W poniedziałek na stronach wykazu prac legislacyjnych rządu opublikowano informację o pracach nad projektem noweli ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw. Projekt, który przygotowuje resort klimatu i środowiska, ma zostać przyjęty do końca drugiego kwartału.
Wybór rozliczenia za fotowoltaikę. Zmiany od 1 lipca 2024 r.
Zgodnie z projektowanymi przepisami po 1 lipca 2024 r. ma zostać utrzymana możliwość rozliczania się w net-billingu w oparciu o rynkową miesięczną cenę energii elektrycznej.
"Prosumenci będą jednak mogli, składając oświadczenie sprzedawcy, zmienić sposób rozliczeń na rozliczenie w oparciu o rynkową godzinową cenę energii elektrycznej. Zachętą do zmiany systemu rozliczenia będzie możliwość zwiększenia wartości zwrotu niewykorzystanych przez prosumenta środków za wprowadzoną do sieci energię elektryczną w okresie kolejnych 12 miesięcy (tzw. nadpłaty) do 30 proc." - poinformowano w wykazie.
Jeśli prosument zdecyduje się nadal stosować dotychczasowy sposób rozliczeń, wysokość jego nadpłaty nie ulegnie podwyższeniu i, jak dotychczas, będzie wynosić do 20 proc. wartości energii wprowadzonej do sieci w miesiącu kalendarzowym, którego dotyczy zwrot nadpłaty.
Net-billing polega na tym, że prosument sprzedaje nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii, a w razie potrzeby ją kupuje. Nie dostaje on jednak pieniędzy do ręki, a rozliczenia następują za pośrednictwem konta prosumenckiego, z którego następuje zakup energii. Net-billing zastąpił net-metering, oparty na systemie opustów. Zgodnie z poprzednią metodą prosument rozliczał się z energii ilościowo. Za jedną jednostkę energii wprowadzoną do sieci mógł pobrać za darmo 0,8. Przy większych instalacjach stosunek ten wynosił 1 do 0,7.
Krótsze terminy i mniej papierologii
Nowe rozwiązania mają skrócić terminy trwania procedur dla instalacji i projektów dla wybranych źródeł OZE, ze szczególnym uwzględnieniem montowanych na dachach budynków paneli fotowoltaicznych i położonych na tym samym terenie magazynów energii, pomp ciepła, urządzeń i instalacji niezbędnych do przyłączenia do sieci danej instalacji OZE oraz remontu, odbudowy, przebudowy, nadbudowy lub rozbudowy instalacji OZE.
Zmiany w tym aspekcie mają objąć procedury na wydanie: decyzji o pozwoleniu na budowę w przedmiocie robót budowlanych; warunków przyłączenia do sieci elektroenergetyczne oraz ciepłowniczej; koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej lub koncesji na wytwarzanie ciepła; decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach; wpisu do rejestru wytwórców wykonujących działalność gospodarczą w małej instalacji w zakresie małych instalacji.
Projektowana ustawa ma również dostosować polskie prawo do unijnych przepisów. Chodzi m.in. o wytyczne CEEAG (unijne wytyczne ws. pomocy państwa na ochronę klimatu i środowiska oraz cele związane z energią). W tym aspekcie nastąpi aktualizacja listy sektorów uprawnionych do ulg dla odbiorców energochłonnych zgodnie z katalogiem określonym w CEEAG. Wprowadzone mają być też dwa poziomy ulg. Po pierwsze dla przedsiębiorców w sektorach narażonych na szczególnie ryzyko ucieczki emisji w wysokości 85 proc. obowiązku oraz dla firm w sektorach narażonych na ryzyko ucieczki emisji na poziomie 75 proc. Utrzymane ma zostać też kryterium kwalifikacji przedsiębiorstwa jako odbiorcy przemysłowego w odniesieniu do minimalnego progu na poziomie 3 proc. energochłonności.
Nowe przepisy mają wprowadzić też opłatę wyrównawczą, która - jak poinformowano - będzie wnoszona przez odbiorców energochłonnych uprawnionych do ulg. Projektowane przepisy wyłączą też wsparcie dla energii elektrycznej z OZE wytwarzanej w spalarniach odpadów poza wysokosprawną kogeneracją. Nie będzie też możliwości udzielania pomocy na budowę nowych jednostek kogeneracji opalanych węglem.