Polscy kierowcy zapłacą nowe podatki od samochodów spalinowych

Mateusz Zajega

Do Polski mają trafić miliardy euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Jednak aby to się stało, najpierw musimy spełnić szereg różnych warunków, wśród których znajduje się między innymi wprowadzenie nowego podatku od pojazdów spalinowych. Pieniądze z opłat mają trafić na rozwój niskoemisyjnego transportu.

Kierowcy zapłacą nowe podatki
Kierowcy zapłacą nowe podatkipixabay.com

Polski rząd chce pozyskać z unijnego Funduszu Odbudowy aż 35 miliardów euro. Lwią częścią tej kwoty są bezzwrotne dotacje, a resztę stanowią tanie pożyczki. Jednak otrzymanie tak znaczących środków wymaga spełniania kilku warunków nazywanych "kamieniami milowymi".

Dokument z wymaganiami wobec naszego kraju liczy setki stron. Warto wspomnieć, że wśród nich znajdziemy wiele ekologicznych postulatów takich jak na przykład promocja i rozwój odnawialnych źródeł energii.

Nowy podatek od spalin

Prośrodowiskowe zmiany dotkną również milionów polskich kierowców, gdyż już wkrótce zostaną nałożone na nich kolejne podatki. W ramach kamieni milowych wprowadzona zostanie między innymi opłata za przejazd drogami ekspresowymi czy podatek od najbardziej zanieczyszczających pojazdów. Natomiast opłaty rejestracyjne zostaną powiązane z poziomem emisyjności.

Wspomnianych zmian możemy się spodziewać już w 2024 roku. Wówczas opłata za rejestrację samochodów spalinowych będzie znacznie wyższa niż obecnie. Już dwa lata później, w 2026 roku, właściciele tych samych pojazdów zapłacą dodatkowy podatek. Według założeń pobrane środki mają wesprzeć rozwój transportu niskoemisyjnego.

Co więcej, w 2025 roku w największych miastach naszego kraju zostaną utworzone strefy czystego transportu, w których będą mogły znajdować się jedynie pojazdy niskoemisyjne. Takie przepisy mają zachęcić mieszkańców do zmiany samochodów na elektryczne. 

Wywiad z Fransem TimmermansemPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas