Pierwszy rejs lotniczy na ekopaliwo

Linie KLM wykonały pierwszy lot pasażerski z wykorzystaniem ekologicznego paliwa. To krok ku neutralnie klimatycznym podróżom samolotami.

article cover
KLM

Pierwszym lotem pasażerskim z użyciem syntetycznej nafty był rejs KLM 22 stycznia z Amsterdamu do Madrytu. Wykorzystano 500 litrów ekologicznego paliwa. Dzięki jego składnikom oraz procesowi produkcji, bilans dwutlenku węgla wychodzi na zero.

Dla linii lotniczych, które przed pandemią emitowały 2 proc. zanieczyszczeń powietrza na świecie, to ważny krok.

- Przejście od paliw kopalnych do zrównoważonych alternatyw jest jednym z największych wyzwań w lotnictwie. Modernizacja floty znacząco przyczyniła się do redukcji emisji CO2, ale to za mało (...) Pierwszy lot na syntetycznej nafcie dowodzi, że jest to możliwe w praktyce i że możemy dalej działać na tym polu - powiedział Pieter Elbers, prezes KLM.

Ekologiczne paliwo to syntetyczna nafta. Jest produkowana z dwutlenku węgla, wody oraz odnawialnych źródeł energii. Dwutlenek węgla jest pozyskiwany z atmosfery. Tradycyjna nafta, zwana kerozyną, wytwarza zanieczyszczenia podczas spalania. Jej syntetyczny odpowiednik także, jednak do jego produkcji zużywa się tyle samo dwutlenku węgla, ile potem jest emitowane. Dzięki temu bilans wychodzi na zero. To oznacza, że syntetyczna nafta jest neutralna klimatycznie.

KLM KLM

Nowe paliwo jest bardziej ekologiczne od biokerozyny. To rodzaj ekologicznej nafty, jednak do jej produkcji potrzeba drewna. Użycie dwutlenku węgla i energii odnawialnych sprawia, że latanie samolotem może już nie być zagwozdką moralną.

Problemem latania jest ślad węglowy, jaki pozostaje za pasażerami linii lotniczych. Na tej samej trasie, lot samolotem wytwarza w przeliczeniu na osobę ponad dwa razy więcej dwutlenku węgla niż podróż pociągiem. To dlatego w 2019 r. Greta Thunberg na szczyt klimatyczny w Nowym Jorku udała się jachtem. W ten sposób obrończyni środowiska chciała zwrócić uwagę na problem zanieczyszczeń emitowanych przez linie lotnicze.

Do niedawna branża lotnicza nadzieje pokładała w energii słonecznej. Jednak problemem nadal są baterie. Są za duże, co czyni metodę nieekonomiczną.

W budowę fabryk syntetycznej nafty zaangażowały się największe holenderskie lotniska oraz linie KLM. Poparcie dla ekologicznego paliwa lotniczego zadeklarowały m.in. Francja, Niemcy oraz Finlandia. Państwa te wezwały Komisję Europejską do szybkiego stworzenia nowych przepisów dotyczących mieszania paliw. Czas jest na wagę złota, bo kraje UE zobowiązały się, że do 2050 r. cała wspólnota stanie się neutralna klimatycznie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}