Ziołowe nalewki i kompoty prosto z ogrodu. Dobry przepis na upały
Co pić podczas upałów zamiast wysokosłodzonych napojów i butelkowej wody mineralnej? Zanim sięgniemy na sklepową półkę, wcześniej warto zajrzeć do własnego ogródka. Działkowcy rekomendują napary, herbaty i prozdrowotne nalewki.
Lekarze i dietetycy zalecają picie ok. 3 litrów płynów dziennie. Napoje, takie jak kawa nie wliczają się w to menu. Świeżo wyciskane soki, woda, ogórki i piwo to nie jedyne możliwości złagodzenia pragnienia. Z pomocą przychodzą zioła, zarówno te, które mamy w domowym ogródku i na balkonie, jak i te, które możemy łatwo dostać na każdym targu.
Mięta, hibiskus i sok z limonki
Melisa, mięta (łącznie z odmianą mojito), bazylia cytrynowa i czerwona, ogórek, rumianek, a do tego cytryna i limonka. Patentów na orzeźwiające napoje jest bardzo wiele. Eksplorują je m.in. działkowcy z warszawskiego Mokotowa, którzy zioła i kwiaty hodują na swoich grządkach. Do nalewek i naparów możemy wykorzystać to, co mamy akurat w ogrodzie. Warszawiacy chętnie podziwiają, jak i spożywają zdrowe kwiaty hibiskusa, bogatego w witaminę C. Z kwiatów hibiskusa można przygotować herbatę - na gorąco lub na zimno.
Dodatkowo napar ma działanie moczopędne, żółciopędne, zwalcza pasożyty, przeciwdziała infekcjom obniża ciśnienie i poziom cholesterolu. Smaków i aromatów prosto z grządki jest znacznie więcej.
Stary dobry kompot
Do łask wracają też dobrze znane kompoty. To dobra opcja dla fanów naturalnych napojów pełnych witamin. Głównym składnikiem w zależności od preferencji może być rabarbar, jabłko, gruszka, pigwa, maliny i inne owoce, rosnące na drzewie lub krzaku. Wiśnie, które pasują zarówno do kompotu, jak i soków pasteryzowanych na zimę, można wykorzystać do przyrządzenia nalewki. Rozgrzeje w chłodniejszy wieczór, polepszy wygląd skory i paznokci oraz poprawi trawienie i humor.
Nalewkę warto sporządzić z akurat dostępnych, sezonowych owoców.
Materiał wideo programu "Czysta Polska" Polsat News: