Działkowcy mają problem. Ruszyła wielka kontrola ROD
Oprac.: Tomasz Kromp
Ruszyły kontrole działek ROD. Wielu działkowców naraża się na otrzymanie kary w związku z czerpaniem wody ze studni bez stosownego zezwolenia. Przepisy mają już parę lat, a mimo to nie każdy zdaje sobie sprawę z konsekwencji wynikających z nielegalnego korzystania z tak zwanych abisynek. W skrajnych przypadkach mowa tu o mandacie sięgającym nawet 5 tys. zł, a nawet karze aresztu.
Co to jest studnia abisynka?
Studnie abisyńskie (zwane również abisynkami) to często spotykany rodzaj studni, szczególnie na Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Umożliwiają one ręczne czerpanie wody za pomocą specjalnej dźwigni. Zazwyczaj studnie abisynki mają około 5-7 m głębokości. Przeważnie całą konstrukcję wbija się lub wkręca w podłoże. Dzięki abisynkom można pozyskiwać niewielkie ilości wody, np. do podlewania upraw.
Ze studni abisyńskich bez przeszkód mogą korzystać właściciele działek. Zgodnie z "Prawem wodnym" z 2017 roku, pozyskiwanie maksymalnie 5 metrów sześciennych wody na dobę jest zaliczane do tzw. zwykłego korzystania z wód. Inaczej sprawa wygląda, jeśli chodzi o działkowców będących jedynie użytkownikami działek.
Studnia na działce. Kara za brak pozwolenia
Pomimo tego, że właściciele działek mogą korzystać ze studni abisyńskich (mieszcząc się w limicie poboru maksymalnie 5 metrów sześciennych wody na dobę), to osoby użytkujące działki znajdujące się na terenie ROD muszą mieć specjalne pozwolenie. Wynika to z faktu, że nie są oni właścicielami danych parceli, a jedynie dzierżawią część obszaru wchodzącego w skład Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Wobec tego większość działkowców, będących jedynie użytkownikami działek, ma problem.
Chcąc używać studni abisyńskiej na swojej działce, działkowiec musi wystąpić o wydanie pozwolenia wodnoprawnego. Często jednak jest to dość skomplikowany proces, ponieważ osoba użytkująca działkę nie może zrobić tego bezpośrednio – o wydanie pozwolenia może wnioskować jedynie właściciel. Z tego względu, działkowcy chcący uzyskać taki dokument, powinni zgłosić się do zarządcy ROD. Co więcej, wydanie pozwolenia może wymagać uiszczenia opłaty.
Jeżeli działkowiec korzysta ze studni abisyńskiej bez stosownego zezwolenia, to naraża się on na dotkliwą karę w przypadku kontroli. Mandat za brak dokumentu może sięgnąć nawet 5 tys. zł. W skrajnych przypadkach osoba użytkująca działkę, która korzysta nielegalnie z abisynki, może trafić do aresztu.
Kontrole już ruszyły. Sprawdzane są między innymi lokalizacje studni abisyńskich oraz to, kto konkretnie z nich korzysta. Według Polskiego Związku Działkowców obowiązujące prawo uderza w osoby korzystające z działek. Z tego względu już w przeszłości związek apelował o zmianę przepisów.