Przymusowa kastracja kotów w Berlinie. Tak walczą z bezdomnością zwierząt

Berlin wprowadza surowe przepisy dotyczące kotów wychodzących. Czworonogi, które mogą się rozmnażać i zostaną znalezione poza domem, będą musiały przejść obowiązkowy zabieg kastracji lub sterylizacji. Wszystko po to, aby chronić koty przed chorobami i urazami oraz ograniczać populację wolnożyjących zwierząt.

Berlin wprowadza nowe, surowe przepisy, które mają zadbać o bezpieczeństwo kotów. Płodne czworonogi, które zostaną przyłapane poza domem, będą poddawane przymusowej kastracji lub sterylizacji
Berlin wprowadza nowe, surowe przepisy, które mają zadbać o bezpieczeństwo kotów. Płodne czworonogi, które zostaną przyłapane poza domem, będą poddawane przymusowej kastracji lub sterylizacji ArdeaAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Władze Berlina wprowadzają surowe przepisy, których celem jest ograniczenie populacji bezpańskich kotów w mieście. Szacuje się, że na ulicach stolicy Niemiec żyje obecnie około 10 tys. tych czworonogów. Dlatego postanowiono wprowadzić nowe obostrzenia.

Berlin będzie kastrował koty złapane na ulicy

Od 9 czerwca mieszkańcy Berlina będą mogli wypuszczać swoje koty na dwór tylko jeśli zwierzęta są zaczipowane i wykastrowane lub wysterylizowane. Jeśli służby miejskie odłowią w mieście kota, który może się rozmnażać, właściciel lub właścicielka zwierzęcia będą zobowiązani do jego kastracji lub sterylizacji.

Przewidziano także sposób na opiekunów, którzy będą chcieli uniknąć tego obowiązku - w przypadku gdy po odłowione z ulicy zwierzę nikt się nie zgłosi, po pięciu dniach zabieg i tak zostanie wykonany. Koszty operacji i opieki będzie musiał pokryć właściciel, którego dane są przechowywane w czipie czworonoga.

Czy oznacza to, że kastracja i sterylizacja kotów w Berlinie będzie obowiązkowa? Nie. Opiekunowie zwierząt mogą nie zdecydować się na ten zabieg. Jeśli jednak kot będzie wychodził poza posesję, musi być cały czas trzymany na smyczy.

Kastracja i sterylizacja są jednak nadal sugerowane przez władze, i to jak najwcześniej. Zabiegi te można wykonać u kociąt już nawet pięć miesięcy od urodzenia, czyli w czasie gdy zaczynają być aktywne seksualnie.

Berlińskie koty, które nie były kastrowane lub sterylizowane nadal będą mogły wychodzić na dwór. Muszą być jednak prowadzone na smyczy
Berlińskie koty, które nie były kastrowane lub sterylizowane nadal będą mogły wychodzić na dwór. Muszą być jednak prowadzone na smyczySilke Klewitz-SeemannAgencja FORUM

Bezdomne koty to ogromny problem

"W Berlinie jest wiele kotów wolnożyjących. Walka o teren i pożywienie sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób i urazów. Celem rozporządzenia jest zmniejszenie znacznego bólu, cierpienia lub krzywdy wyrządzanych kotom wolnożyjącym m.in. przez choroby łatwo rozprzestrzeniające się w populacji. Ma to zostać osiągnięte poprzez przerwanie łańcucha rozrodczego u kotów wolnożyjących" - argumentują władze Berlina.

W Polsce sterylizacja i kastracja kotów nie jest obowiązkowa. Funkcjonują jednak programy, w ramach których gminy finansują wykonanie tych zabiegów u zwierząt. Tylko w schroniskach przebywa obecnie w naszym kraju około 30 tys. bezdomnych kotów. Na ulicach może być ich jednak znacznie więcej - szacuje się, że w Polsce jest od jednego do nawet czterech milionów bezdomnych czworonogów.

Koty wychodzące i wolnożyjące stanowią problem nie tylko ze względu na szybko rosnącą populację tych zwierząt i prawdopodobieństwo przenoszenia chorób. Są one także dużym zagrożeniem dla innych gatunków, o czym mogą świadczyć przepisy wprowadzone w innym niemieckim mieście - Walldorf. Surowe kary za wypuszczanie kotów na zewnątrz wprowadzono również w australijskim mieście Fremantle.

Sigrid - kocia influencerka, która jeździ na rowerze© 2022 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas