Jest ich mnóstwo i czyhają m.in. w toaletach. Powód jest zaskakujący
Wizyta w toalecie we wschodnich regionach Australii może się obecnie skończyć niemiłą niespodzianką - ostrzegają zagraniczne media. Obfite opady deszczu wywołały powodzie błyskawiczne, które zalały drogi i domy. Z drugiej strony w kraju panują też dotkliwe upały. Nic więc dziwnego, że węże szukają schronienia, w tym w dobrze już im znanych muszlach klozetowych.
Zagraniczne media obiegł film ukazujący jadowitego węża, który zaszył się w publicznej toalecie w miejscowości Goondiwindi w stanie Queensland na wschodzie Australii. Z gadem fachowo poradziła sobie profesjonalna odławiaczka, która wyciągnęła zwierzę z muszli, a następnie wypuściła na wolność z dala od domostw.
Australia. W toalecie publicznej ukrywał się jadowity wąż
Czarny wąż, którego widać na wideo to Pseudechis guttatus należący do rodziny zdradnicowatych. Inne węże z tego rodzaju - np. mulga zwyczajna - są częstymi gośćmi w australijskich toaletach. Mulgi, zwane też czarnicami, są jadowite. Ich ukąszenie może być dla człowieka bardzo bolesne. Takie przypadki są na szczęście rzadkie.
Wschodnie wybrzeże Australii boryka się obecnie z nawalnymi deszczami. Są regiony, gdzie w ciągu trzech dni spadło tyle deszczu, ile normalnie obserwuje się w dwa miesiące. W innych miejscach ilość deszczu przekracza styczniową średnią ponad dwukrotnie.
To jednak niejedyny kłopot z pogodą. "Problemem jest też upał" - wskazuje w rozmowie z Yahoo News Australia Tennille Bankes, która odławiała węża na słynnym już wideo. "Wejdą gdziekolwiek, byle tylko dostać się do wody" - mówi ekspertka o jadowitych gadach.
Węże próbują dostosować się do zmian klimatu
Zdaniem odławiaczki nadrzędnym powodem takiego wysypu węży jest globalne ocieplenie. Pogoda potrafi drastycznie się zmienić praktycznie z dnia na dzień, a zwierzęta próbują się dostosować do nowych warunków. "Obecne pory roku są szalone. Obserwujemy jednocześnie upały i powodzie. Zmiana klimatu to prawdziwy problem" - podkreśla Bankes.
O inne przykłady nie jest trudno. Szerokim echem w mediach odbił się także niedawny mecz tenisa na turnieju w Brisbane w Queensland. Chodziło o emocje na korcie, ale bynajmniej nie te związane ze sportem. Wywołał je wąż, przez którego przerwano spotkanie. Gad, podobnie jak głośny mieszkaniec publicznej toalety, również należał do rodziny zdradnicowatych.