Ursula von der Leyen: Nie podążajmy autostradą do piekła
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przemawiając we wtorek na szczycie klimatycznym COP27 w Szarm el-Szejk, ponagliła światowe rządy, aby przyspieszyć działania na rzecz ochrony klimatu.
"Światowy kryzys paliw kopalnych musi zmienić zasady gry. Nie podążajmy 'autostradą do piekła', ale zapracujmy na czysty bilet do nieba" - powiedziała we wtorek w Szarm el-Szejk Ursula von der Leyen.
Autostrada do piekła czy czysty bilet do nieba?
Szefowa KE nawiązała w ten sposób do słów sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Określił on obecne tempo walki ze zmianami klimatu na świecie jako właśnie "autostradę do piekła" (ang. "highway to hell").
W wystąpieniu poprzedzającym mowę von der Leyen przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział z kolei, że Rosja z energii zrobiła "broń masowej destabilizacji".
Duda: Nie bądźmy hipokrytami
We wtorek przemawiał także prezydent Andrzej Duda, który ostrzegł negocjatorów i głowy państw, mówiąc "nie bądźmy hipokrytami klimatycznymi". Odniósł się w ten sposób do odpowiedzialności, która ciąży na państwach Zachodu ze względu na przenoszenie produkcji do słabo rozwiniętych państw, aby unikać zobowiązań klimatycznych.
"Świat ma jednak prawo zapytać, dokąd przenieśliśmy naszą produkcję. Bo jeśli przenieśliśmy ją do państw pozaeuropejskich, to nie powinniśmy zapominać, że nasza odpowiedzialność nie znika. Sami bowiem mówimy, że klimat jest jeden" - mówił we wtorek podczas COP27 Andrzej Duda.
W podobnym tonie wypowiadała się Ursula von der Leyen. "Zachęcamy naszych partnerów na światowej północy, aby wsparli finansowanie klimatyczne dla globalnego południa". Dodała, że Unia Europejska już drugi rok z rzędu przekazała ponad 23 miliardy euro na pomoc krajom rozwijającym się. "Udajmy się w tę podróż razem" - zaapelowała.
Źródła: Reuters, Interia