Protesty klimatyczne. Aktywiści zablokowali Londyn i Berlin
Od weekendu w kilku miejscach na świecie trwają protesty klimatyczne. Z okazji Dnia Ziemi w Londynie odbyły się jedne z największych akcji protestacyjnych od lat. W poniedziałek aktywiści zablokowali Berlin.
Przez weekend ulicami Londynu mogło przejść nawet 100 tys. protestujących. Aktywiści zebrali się przed siedzibą brytyjskiego parlamentu, domagając się natychmiastowego zaprzestania nowych inwestycji w paliwa kopalne.
W protestach klimatycznych w Londynie brało udział nawet 100 tys. osób
Protest w Londynie przez aktywistów nazwany został "The Big One" (ang. "ten duży"). Przewodziła mu przede wszystkim organizacja Extinction Rebellion. Akcja rozpoczęła się w przeddzień Dnia Ziemi i trwała do poniedziałku, 24 kwietnia. Codziennie w protestach brało udział po kilkadziesiąt tysięcy osób.
Aktywiści protestują także w Niemczech
W poniedziałek protesty aktywistów klimatycznych odbyły się także na ulicach Berlina w Niemczech. Przewodziła im organizacja Letzte Generation (niem. "Ostatnia Generacja"). Protestujący domagali się, aby rząd federalny szybciej odchodził od paliw kopalnych i zakazał ich używania już w 2030 r. Aktywiści żądają też m.in. wprowadzenia ograniczeń prędkości na niemieckich autostradach.
W Berlinie doszło do konfrontacji między aktywistami a zdenerwowanymi kierowcami, którzy ze względu na protesty stali w ogromnych korkach. W niektórych miejscach protestujący przykleili się do asfaltu, uniemożliwiając przejazd samochodom.