Nowe drony uderzą w cele bardzo odległe. Dzięki pomocy tego ptaka

Zwierzęta często bywają inspiracją dla inżynierii wojskowej i ich pomysły ewolucyjne oraz umiejętności są wykorzystywane do udoskonalania broni. Teraz temu mają posłużyć albatrosy, a dokładniej - ich niezrównany lot. Na świecie jest wiele ptaków latających doskonale, wytrwale i długo. Rybitwa popielata przelatuje z jednego bieguna na drugi, jerzyki potrafią jeść, spać i kopulować w locie, bez lądowania. Albatrosy mają jednak umiejętności lotu, których pozazdrościć mogą im inne ptaki.

Są bowiem mistrzami szybowania i wykorzystywania właściwości aerodynamicznych swego ciała. Co roku w Nowej Zelandii, chociażby niedaleko Dunedin można obserwować lot albatrosów, który robi porażające wrażenie. Te oceaniczne ptaki szybują na swych wąskich skrzydłach jako żywo przypominających skrzydła szybowców. Mierzą one nawet do trzech i pół metra rozpiętości, są wąskie i długie, nadają ptakom dużą szybkość i zdolność do pokonywania dużych odległości nie nad lądem, gdzie wiele ptaków korzysta z termalnych kominów cieplnych, ale nad otwartym morzem.

Albatros wędrowny dziennie przelatuje tysiąc kilometrów. W czasie sezonowych wędrówek może przebyć tyle z kontynentu na kontynent albo z oceanu na ocean np. z Antarktyki na wody australijskie i nowozelandzkie. Gdy młode albatrosy nauczą się latać, spędzają pierwsze 7 lat głównie w powietrzu, z dala od wszelkich lądów. Wodują co jakiś czas, ale głównie latają.

I te właśnie możliwości albatrosów, ich wytrzymałość, zdolność do tak dalekodystansowych lotów oraz właściwości aerodynamiczne wzbudziły zainteresowanie wojska. Amerykańska agencja rządowa DARPA, czyli Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności sfinansowała naukowe badania nad albatrosami, które mają teraz doprowadzić do powstania nowej generacji dronów.

Prace nad albatrosami prowadzili naukowcy Uniwersytetu w Cincinnati w Stanach Zjednoczonych. Postawili sobie jeden cel - tak rozpoznać sposób lotu albatrosów, aby zbudowane na tej podstawie drony też stały się władcami nieba. Latały dłużej, efektywniej i inteligentniej, z wykorzystaniem warunków pogodowych i powietrznych. Technika latania albatrosów pozwala im bowiem unosić się w powietrzu przez wiele godzin, a nawet dni bez użytkowania energii. I to nad wodą! Bez wykorzystania prądów ciepłego powietrza znad lądu.

Obserwacje lotu albatrosów wskazują na to, że te oceaniczne, długodystansowe ptaki dostosowują kąt ustawienia skrzydeł, przechylenia ciała i lotek, jak również samą prędkość lotu, aby znaleźć najbardziej energooszczędną trasę. Nie lecą byle jak i byle gdzie, ale starannie wytyczają tor, aby uniknąć strat energetycznych nad często rozgniewanym oceanem. Ich strategia lotu jest prosta, ale nad wyraz skuteczna. Aby utrzymać się w powietrzu, albatrosy halsują pod wiatr niczym jacht. To pozwala im zyskać pułap, aż stracą pęd, wtedy nurkują, wykorzystując grawitację. I na dodatek do wszystkiego wkalkulowują wiatr do posuwania się do przodu. Zyskują dystans, ale tracą wysokość, co jednak im nie szkodzi. Albatrosy spadają niemal nad same fale morskie i wtedy cały proces powtarzają. I tak aż do osiągnięcia celu bez zużywania energii.

A zatem nasze skojarzenia albatrosa z wiatrem nie są bezpodstawne. Wiatr jest wielkim przyjacielem tego ptaka, a zwierzę nauczyło się do perfekcji wykorzystywać ruchy powietrza. Można nawet zaryzykować tezę, że żadne inne zwierzę nie potrafi tak współdziałać z wiatrem za pomocą wielkich skrzydeł i ustawienia ciała, by latać tak ekonomicznie. A to dla nas jest wielka nauka, jak korzystać z sił naturalnych i oszczędzać paliwo.

Badania nad albatrosami mają stanowić przełom w konstruowaniu efektywnych dronów dalekiego zasięgu, zdolnych osiągać zamierzone cele na duże odległości. Mają zostać wykorzystane w praktyce w krótkim czasie.