Nielegalna ropa na statkach-widmo. Problem staje się coraz większy

W ciągu trzech lat znacznie wzrosła liczba tankowców, które przewożą nielegalnie ropę naftową. Proceder ten zwiększył się znacznie także z powodu sankcji nałożonych na Rosję. Dochodzi też do incydentów z udziałem nielegalnych przewozów.

Emrah Gurel/Associated Press/East News
Emrah Gurel/Associated Press/East NewsEmrah Gurel/Associated Press/East NewsEast News

Sankcje nałożone na Rosję w 2022 r. spowodowały m.in. zatrzymanie dostaw ropy do Unii Europejskiej pochodzących z tego kraju. Większość rosyjskiej ropy trafiała do UE właśnie drogą morską. Jednak od tego czasu na wodach nadal pojawiają się tankowce-widma. Tzw. mroczna flota (ang. dark fleet) przewozi między innymi ropę naftową z krajów dotkniętych zachodnimi sankcjami i ograniczeniami, w tym z Rosji i Iranu.

Problem w ONZ

Unia Europejska zamknęła swoje porty dla całej rosyjskiej floty handlowej.

Kilka krajów europejskich - m.in. Dania - oraz Stany Zjednoczone, wezwały inne państwa do podjęcia dalszych działań, a w tym wzmożonego nadzoru obszarów ONZ, po których kursują nielegalne tankowce. 

Według nich transfery naruszają międzynarodowy porządek funkcjonujący na wspólnie przyjętych zasadach, generują niebezpieczeństwo i koszty oraz zwiększają ryzyko zanieczyszczenia pobliskich obszarów nadbrzeżnych. Treść apelu poparły też: Australia, Kanada, Hiszpania i Ukraina - informuje Reuters.

Wzmożony ruch statków-widmo

Do problematycznego i nieprzejrzystego handlu ropą drogą morską w ciągu ostatnich lat dołączyły setki "tankowców-widm". Surowce pochodzą z krajów, na które państwa zachodnie nałożyły sankcje i inne ograniczenia. Oprócz nielegalnego towaru na wodach dochodzi też do wypadków, a wśród nich zdarzają się kolizje z innymi statkami oraz wpływanie na mieliznę - donosi Reuters, który prowadził w tej sprawie śledztwo.

Sankcje nałożone na Rosję w 2022 r. spowodowały m.in. zatrzymanie dostaw ropy do Unii Europejskiej pochodzących z tego krajuGetty Images

Załogi statków "mrocznej floty" stosują różne taktyki, aby pozostać niezauważonymi przez władze. Wyłączają urządzenia śledzące, fałszują lokalizacje i przeprowadzają operacje STS, polegające na nielegalnym przeładowaniu towaru z jednego statku na inny. Zdarza się też, że statki wyruszają celowo podczas złej pogody, aby ukryć swoje działania. Wszystko to może generować poważne zagrożenie dla żeglugi międzynarodowej.

Eksperci ocenili, że w 2020 r. mroczna flota nie była tak liczna jak teraz. Z ok. 70 statków liczba zwiększyła się do prawie 260. W większości w celu ominięcia sankcji i innych ograniczeń surowce są przewożone na starych statkach w słabym stanie technicznym.

Spalarnie śmieci i odpadyInteria.plINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas