Makabryczne znalezisko w pensjonacie. W basenie pływała głowa krowy
W jednym z niemieckich pensjonatów w Brandenburgii mogło dojść do przestępstwa. Ktoś wrzucił do basenu odciętą głowę krowy. Policja prowadzi dochodzenie m.in. w sprawie złamania przepisów ustawy o ochronie zwierząt.
W niemieckim pensjonacie w gminie Märkische Heide doszło do makabrycznego zdarzenia. Jeden z wczasowiczów przebywający na terenie ośrodka zauważył pływającą w basenie głowę zwierzęcia. Zszokowany powiadomił właściciela obiektu, a następnie na miejsce przyjechały służby weterynaryjne i policję.
Odcięta głowa w basenie
Weterynarze stwierdzili, że głowa krowy została odcięta około 3 lub 4 tygodnie przed zdarzeniem. Zwierzę nie posiadało kolczyka, który świadczyłby o przynależności do konkretnego hodowcy. Policja ustala tło przestępstwa i próbuje dociec, gdzie znajduje się reszta ciała zwierzęcia. Jak dotąd żaden właściciel z okolicy nie zgłosił zaginięcia krowy - podaje policja. Być może doszło jednak do złamania przepisów wynikających z ustawy o ochronie praw zwierząt.
Nie wiadomo na razie, jaki motyw mógł towarzyszyć osobie, która popełniła ten czyn. Właściciel pensjonatu zwraca jednak uwagę, że posesja znajduje się w pobliżu szlaku św. Jakuba, a brama wjazdowa jest zazwyczaj otwarta. Właściciel twierdzi, że wiele podróżujących osób pytało go o możliwość przenocowania. Teraz gospodarz zamierza zawsze zamykać bramę - podają lokalne media.
Odcięta głowa została "zutylizowana" - podał urząd weterynaryjny powiatu Dahme-Spreewald.
Z powodu tego zdarzenia, woda z basenu musiała zostać wylana, zastosowano odpowiednie środki antybakteryjne i napełniono basen od nowa. Wszystko działo się z udziałem przebywających w pensjonacie turystów.