Hiszpania zakazała walk byków z osobami niskorosłymi
Magdalena Mateja-Furmanik
Korrida, czyli walka z dorosłym bykiem, jest hiszpańską tradycją, która jest kontrowersyjna w dużej mierze ze względu na okrutne traktowanie zwierząt. Okazuje się jednak, że jedna z jej odmian, w której brały udział osoby niskorosłe, była degradująca dla osób tą niepełnosprawnością. Ich walka z bykiem miała pełnić rolę groteski. Z tego względu została zakazana ze względu na regulacje unijne.
Tradycja korridy w Hiszpanii sięga aż XII wieku, jednak nie każdy zwyczaj zasługuje na pielęgnację tylko dlatego, że jest stary. Warto przypomnieć, że w tamtych czasach czymś powszechnym była publiczna chłosta za stosunek przedmałżeński czy odcinanie ręki za kradzież. Wydaje się, że Hiszpania zrobiła pierwszy krok ku temu, by odejść od tej przestarzałej formy "rozrywki" i zdelegalizowała korridę osób niskorosłych.
Hiszpania. Zmiany w słynnych walkach z udziałem byków
W przeciwieństwie do klasycznej korridy, osoby niskorosłe nie zabijają byka. Zamiast tego przebierają się w śmieszne kostiumy (np. strażaków czy klaunów) i gonią zwierzę w taki sposób, by maksymalnie spotęgować efekt komiczny.
W czwartek Hiszpania przyjęła dyrektywę Unii Europejskiej dotyczącą dyskryminacji osób niepełnosprawnych. W związku z tym korrida osób niskorosłych została zakazana.
"W końcu pokonaliśmy Hiszpanię z przeszłości. Ludzie z karłowatością byli publicznie wyśmiewani w naszym kraju, hołdując tym samym idei, że można śmiać się z tego, że ktoś jest inny. Właśnie tego uczyliśmy chłopców i dziewczęta, którzy chodzili z dorosłymi, aby zobaczyć te haniebne występy" - mówi Jesús Martín, dyrektor generalny hiszpańskiej Królewskiej Rady ds. Niepełnosprawności dla "The Guardian".
Paradoksalnie, nowa ustawa nie spotkała się z aplauzem wśród samych niskorosłych torreadorów. Część z nich zorganizowała protest przed parlamentem, by wyrazić swój sprzeciw. Ich zdaniem to mit, że byli obiektem drwin. Swoją działalność traktują jako performans artystyczny, który nie przenosi się na brak szacunku w codziennym życiu.
Wszyscy przyjmują za pewnik, że jesteśmy oczerniani lub wyśmiewani, tymczasem jest wręcz przeciwnie: szacunek, jaki ludzie mają dla nas, jest imponujący.
Źródło: The Guardian