Tragiczna fala zgonów w polskim zoo. Sprawę wyjaśniają specjaliści

Przez kilka dni ginęły kolejne kangury rude. Łącznie zoo w Opolu stracić miało aż 11 tych torbaczy - donosi "Nowa Trybuna Opolska". Według niej, u jednego z kangurów stwierdzono obrażenia głowy. Sprawę wyjaśniają teraz specjaliści w zakresie weterynarii.

Kangury rude często toczą walki (zdjęcie poglądowe)
Kangury rude często toczą walki (zdjęcie poglądowe)Jane Jarman/Solent News & Photo AgencyEast News

Takie obrażenia stwierdzono u pierwszego z kangurów rudych, który został znaleziony w połowie stycznia. Przez kolejne dni umierały następne zwierzęta, sytuacja się powtarzała. "Nowa Trybuna Opolska" podaje, że u kangura, który jako pierwszy stracił życie, stwierdzono obrażenia głowy, jakby na skutek uderzenia w coś albo kopnięcia.

Co stało się z kangurami w Opolu?

Nie jest jasne, co się wydarzyło, ale opolskie zoo straciło aż 11 kangurów rudych - jednych z największych (obok kangura szarego i kangura olbrzymiego) torbaczy, jakie żyją na świecie. Lekarz weterynarii w opolskim zoo po sekcji zwłok wykluczył możliwość zatrucia karmą. Chociaż zwierzęta były obserwowane i wzmacniane lekami, w czwartek padły cztery kolejne, a w piątek - trzy, wreszcie w sobotę następny z torbaczy.

Kontrola powiatowego lekarza weterynarii nie wykazała w ogrodzie nieprawidłowości w hodowli zwierząt. Sprawą zajmuje się teraz Wydział Weterynarii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który przeprowadza dodatkowe badania zmarłych zwierząt.

Grupa kangurów rudych w zoo w Opolu zmalała do 6 osobników, w tym jednego małego kangura wyciągniętego z torby zmarłej matki.

"Wydarzenia": Kangur uciekinier grasuje po wielkopolskim lesiePolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas