Tajemnicze narodziny w polskim zoo. Sprawa wyszła na jaw po tygodniach
To bardzo tajemnicza sprawa. W poznańskim zoo urodziło się zwierzę, ale nikt o tym przez długi czas nie wiedział. Maleńki kururo niebieskawy krył się bowiem pod ziemią, gdzie jego rodzice, a z czasem i on, spędzają większość życia. Zoo o narodzinach dowiedziało się po kilku tygodniach, co pokazuje, jak skryty tryb życia prowadzi to niezwykłe zwierzę z Ameryki Południowej.
To skryte zwierzę to kururo niebieskawy - gryzoń z Ameryki Południowej, który zamieszkuje tereny andyjskie w Chile. Bardzo specyficzny gryzoń, bowiem prowadzi podziemny tryb życia, i to mocno podziemny, jak się okazuje. Jak podaje poznańskie zoo, rodzina kururo jest w stanie w ciągu roku wydobyć na powierzchnię dwa i pół metra sześciennego ziemi.
Zobacz również:
Korytarze tych gryzoni nie są kopane zbyt głęboko, zaledwie kilkanaście do kilkudziesięciu centymetrów pod powierzchnią ziemi. Są zwierzęta kopiące dużo głębiej, ale te nieduże gryzonie znikają w swoich tunelach na bardzo długo i rzadko pojawiają się na powierzchni.
To sprawiło, że w poznańskim ogrodzie zoologicznym nikt zorientował się, że pod ziemią na świat przyszło młode. Jak pisze zoo: "Urodziłem się kilka tygodni temu, ale jako, że niechętnie wychodzimy z naszych nor, a nasza opiekunka stara się nie zakłócać nam spokoju, sprawa wyszła na jaw całkiem niedawno".
Jedno młode u gryzonia może zaskakiwać, ale akurat kururo - podobnie jak wiele innych południowoamerykańskich gryzoni - rozmnaża się bardzo wolno. Na świat przychodzi 1-3 młodych dwa razy w roku. Nie jest to zatem masowy wysyp jak u innych gryzoni, takich jak myszy, nornice czy lemingi. Za to młode kururo rodzą się bardzo zaawansowane w rozwoju. Mają otwarte oczy, są już pokryte sierścią i szybko dorośleją.
Niestrudzeni kopacze z Chile
Gryzonie te są niestrudzonymi kopaczami. Ich system tuneli znajduje się na dwóch poziomach, z których jeden obejmuje jadalnię i magazyn pożywienia - łodygi i bulwy roślin, zwłaszcza kosaćcowatych.
Drugi system korytarzy znajduje się do 60 cm pod powierzchnią gruntu. Jest używany do dłuższych pobytów i z nim łączy się komora gniazda, wyłożona trawami. Systemy kompleksów poszczególnych stad mogą być ze sobą połączone. Kururo po wyczerpaniu zapasów żywności w okolicy podejmują decyzję o przeprowadzce i budowie nowych nor.
O ich trybie życia jednak niewiele wiadomo. Obserwacje są trudne, badania nieznaczne. Nawet ogród zoologiczny nie ma pełnej możliwości zaobserwowania tajników życia tego podziemnego gryzonia, którego nazwa w języku Indian Mapuczów oznacza "czarny".
Rzeczywiście, wydaje się jakby gryzoń miał czarne futerko jak kret, ale w rzeczywistości po przyjrzeniu się można stwierdzić, że mieni się ono niebieskawa barwą. Dlatego to kururo niebieskawy.
Kururo żyją w rozrastających się grupach rodzinnych, a typową dla nich formą komunikacji jest dotykanie się nosami. Dotyk odgrywa bardzo ważną rolę w ich podziemnym życiu. Wiemy, że gryzonie te w przekazywaniu informacji także dźwiękami o częstotliwości 0,9-1,2 kHz.
Indianie Mapucze z Chile uważają, że gryzonie te potrafią w oryginalnym sposób śpiewać.