Pojazdy po tuningu nie dają spać. "Nie będzie żadnej taryfy ulgowej"
Za zbyt głośny wydech w samochodach i motocyklach można dostać mandat, a miłośnikom hałasu może grozić nawet zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Problem nocnej jazdy "po tuningu" daje się we znaki między innymi mieszkańcom Gdyni.
Ruch drogowy jest jednym z głównych źródeł hałasu w środowisku, a długotrwała ekspozycja na hałas uliczny może wywoływać reakcje stresowe. Do tego dochodzą modyfikacje układów wydechowych i pojazdy niesprawne technicznie, które szczególnie zakłócają odpoczynek (zwłaszcza w nocy) mieszkańcom.
Jest pomysł na ograniczenie tych procederów.
Mieszkańcy Gdyni skarżą się na noce wojaże motocyklistów
Z problemem głośnych pojazdów, które hałasują po zmroku, mierzy się między innymi Gdynia. Głośne motocykle ścigające się nocami są dla wielu mieszkańców - m.in. ulicy Świętojańskiej, znajdującej się zaraz obok promenady - prawdziwą zmorą.
Podmiotem, który może ograniczyć szkodliwość społeczną jest policja, ale musi być wyposażona w odpowiednie urządzenia do pomiaru hałasu, czyli sonometry. To po prostu mierniki głośności, które z wyglądu nieco przypominają mikrofon (są zresztą w nie wyposażone).
Komendant gdyńskiej policji wystąpił do miasta z prośbą o ich zakup, ponieważ dotychczasowe urządzenia nie miały legalizacji - poinformowało Radio Gdańsk.
Zobacz również:
Na Mazowszu posypały się mandaty
W sonometry jest za to wyposażona policja z województwa mazowieckiego. W Ostrołęce mundurowi kontrolują urządzeniami do pomiaru dźwięku przejeżdżające samochody i motocykle, co do których mają wątpliwości.
Tylko przez dwa dni funkcjonariusze wyeliminowali z dróg 36 pojazdów, które były niesprawnie technicznie, zatrzymali 13 dowodów rejestracyjnych kierowcom samochodów i 8 motocyklistom.
"Właściciele kilku nadmiernie warkoczących pojazdów, którzy podczas przejażdżek wyrywali ludzi ze snu przerażającym rykiem wydechów, ostatniego weekendu nie zaliczą do udanych" - podsumowała akcję ostrołęcka policja.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ostrzegają, że działania funkcjonariuszy w tym zakresie będą kontynuowane. "Dla amatorów niezgodnego z prawem tuningu nie będzie żadnej taryfy ulgowej" - podsumowuje policja.
Dopuszczalna głośność wydechu motocykla z silnikiem o pojemności do 125 cm3 to 94 decybele, a z silnikiem o pojemności powyżej 125 cm3 – 96 decybeli. W samochodzie osobowym dopuszczalna głośność wydechu samochodu osobowego to 93 decybele (silnik spalinowy).