Pisklęta w pasy wykluły się w Polsce. Mieszkają obok wilków. Będą olbrzymie
Sześć małych, pasiastych piskląt wielkości niedużego kurczaka pojawiło się na wybiegu Śląskiego Zoo w Chorzowie. Zamieszkały tuż obok wilków, ale nic sobie z tego nie robią, zwłaszcza że to wilki dla nich niegroźne. Gdy podrosną, staną się jednymi z największych ptaków świata. Staną się wielkimi nandu.

To w pewnym sensie naturalna sytuacja i scena. Na pampach Ameryki Południowej, gdzieś w Argentynie, Brazylii, Urugwaju czy Paragwaju nandu rzeczywiście żyją obok tutejszych wilków. Są to jednak wilki specyficzne - o rudym futrze, czarnej grzywie, lisim pysku i bardzo długich nogach jak u modelki. To pampasowce grzywiaste, czyli wilki grzywiaste - specyficzne drapieżniki, które w sporej mierze żywią się roślinami.
Rzecz jasna, gryzoniami czy pisklętami ptaków też nie pogardzą. Dlatego małe nandu, które wykluły się w chorzowskim zoo, mieszkają jedynie obok pampasowców. Na sąsiednim wybiegu. Są bezpieczne, a zarazem wspólnie przypominają rzeczywiste pampy południowoamerykańskie.

Nandu to wielkie ptaki Ameryki Południowej
To miejsce, gdzie nandu szare żyje na wolności. Ptak ten zamieszkuje obszary dość rozległe, bo sięgające od południowych krańców Chile i Argentyny aż po Pernambuco i środkową Brazylię. Chociaż przypominają strusie, nie są nimi. Ich pokrewieństwo z afrykańskimi strusiami czy australijskimi emu jest niewielkie, ale nandu stanowi ich odpowiednik na otwartych terenach Ameryki Południowej.
Specyfika rodzicielstwa u nandu jest taka, że samica składa jaja do gniazda przygotowanego przez samca i... tyle. Nie zajmuje się nimi więcej. Obowiązki wychowawcze spadają w całości na ojca. On wysiaduje jaja, on ogrzewa młode i on następnie je wodzi, jako że pisklęta nandu szybko stają się samodzielne. Mają ciała pokryte pasami, co z jednej strony pewnie łatwiej maskuje je w trawie, a z drugiej - pozwala ojcu je dostrzec.
Zoo w Chorzowie doczekało się przychówku w postaci sześciu takich pasiastych piskląt. Jak pisze: "Pisklęta możecie już zobaczyć na wybiegu zewnętrznym, tuż obok naszych pampasowców grzywiastych. Nandu to południowoamerykańskie nieloty, które mimo braku zdolności do lotu, potrafią biegać z zawrotną prędkością! Teraz na naszym wybiegu robi się jeszcze weselej i ciekawiej."

Na zdjęciach widać całą rodzinę i grupę pasiastych piskląt podążających za rodzicem. Na wolności młode ptaki podążają potulnie za ojcem nawet przez sześć miesięcy, mimo iż są bardzo samodzielne od razu po opuszczeniu skorupy jaja. Ich więź z ojcem jest niezwykle silna. Gdy wreszcie w pełni urosną, osiągną nawet półtora metra wysokości i wagę 30 kg. Staną się jednymi z największych ptaków we współczesnym świecie i największymi ptakami obu Ameryk.