Owce w Katowicach koszą jak szalone. "Wynegocjowały sobie nowy kontrakt"

Nie tak dawno w Katowicach rozpoczął się eksperyment polegający na wykorzystaniu owiec kaukaskich do pielęgnacji trawników w mieście. Okazuje się, że zwierzęta bardzo dobrze sobie radzą. Testy już się skończyły, a ich wyniki są bardzo obiecujące. Ze względu na wzorową pracę owcom przydzielono kolejne trawniki i wygląda na to, że staną się częstymi gośćmi na katowickich osiedlach. "Wynegocjowały sobie nowy kontrakt" - śmieją się miejscy urzędnicy.

W ubiegłym tygodniu w Katowicach przetestowano pielęgnację trawników z udziałem 35 owiec kaukaskich. "Koszenie" roślinności zajęło zwierzętom zaledwie... 3 dni. Owce są tak wydajne, że miejscy urzędnicy nie mieli wyboru i zaproponowali im kolejny "kontrakt"
W ubiegłym tygodniu w Katowicach przetestowano pielęgnację trawników z udziałem 35 owiec kaukaskich. "Koszenie" roślinności zajęło zwierzętom zaledwie... 3 dni. Owce są tak wydajne, że miejscy urzędnicy nie mieli wyboru i zaproponowali im kolejny "kontrakt"

Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach zatrudnił owce kaukaskie na "umowę o dzieło" na wydzielonym terenie. Zwierzęta miały zająć się naturalną pielęgnacją trawników w dzielnicy Brynów. Okazało się, że zajęło im to zaledwie kilka dni. Zwierzęta sprawdziły się na medal, a miasto jest bardzo zadowolone z ich usług. Okres próbny przebiegł bardzo pomyślnie.

Katowickie owce sprawdziły się w pielęgnacji trawników

Owce wyjątkowo wydajnie zjadały trawę. W ciągu zaledwie trzech dni 35 osobnikom udało się skosić aż tysiąc metrów kwadratowych zieleni. Jak wyliczają miejscy urzędnicy, oznacza to, że jedna owca "kosi" trawę z prędkością prawie 10 metrów kwadratowych dziennie.

"Ich praca została bardzo pozytywnie oceniona przez przełożonych" - podkreśla katowicki ZZM. Przy okazji okazało się też, że owce chętnie zjadają nie tylko trawę. Ich łupem padł również rdestowiec - gatunek roślin, który w Polsce jest uznawany za inwazyjny. To kolejna zaleta naturalnej pielęgnacji terenów zieleni.

Ambicja i zapał zwierząt zostały docenione przez miejskich urzędników. Po wzorowym okresie próbnym owcom zaproponowano przedłużenie umowy.

Wyliczono, że jedna owca kaukaska pielęgnuje dziennie aż 10 metrów kwadratowych trawy. Wcześniej zwierzęta sprawdziły się także na terenach zieleni w GliwicachOlga Krzyżyk/WKATOWICACH.eumateriały prasowe

Owce będą częściej "kosić"

"W związku z takimi dobrymi wynikami pracy owce wynegocjowały sobie nowy kontrakt i zaczynają dalszą pracę. Tym razem będą miały do skoszenia ok. 10 hektarów terenu w różnych lokalizacjach w mieście" - przekazał Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach.

Katowicki magistrat zachęca wszystkich mieszkańców do tego, aby wypatrywali zwierząt na swoich osiedlach i informowali urzędników, jak owce spisują się w roli naturalnych "kosiarek".

Przypomnijmy, że pomysł koszenia trawy z pomocą owiec przywędrował do Katowic od śląskiego hodowcy, który już wykonuje podobne usługi m.in. w Gliwicach. Zaproponował, że chętnie przetestuje podobne rozwiązanie w kolejnym mieście.

Takie rozwiązanie ma wiele zalet. Przede wszystkim do atmosfery nie są emitowane spaliny, które są nieodłączną częścią kosiarek spalinowych. Praca owiec dodatkowo nawozi i użyźnia teren, na którym żywią się roślinnością. Zwierzęta są też znacznie tańszym rozwiązaniem niż standardowe koszenie.

Dominika Tarczyńska z programu „Czysta Polska” laureatką nagrody Green Changer Polsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas