Góry śmieci po Wszystkich Świętych. Aż 146 ton tylko z jednego cmentarza
Oprac.: Anna Czowalla
Plastikowe wieńce, wypalone znicze, sztuczne kwiaty. Po Wszystkich Świętych na polskich cmentarzach pozostają góry odpadów. Czy choć przez chwilę zastanawiamy się, co dzieje się z nimi po 1 listopada? Ilu z nas myśli o ekologii, gdy symboliczne gesty pamięci zamieniają się w tysiące ton odpadów? Sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda segregacja śmieci na cmentarzach. Świadomość ekologiczna Polaków rośnie, ale na składowiskach wciąż lądują tysiące ton odpadów.
Spis treści:
- Cmentarze tonące w odpadach. Jaka jest realna skala problemu?
- Ekologia a rynek cmentarnych ozdób
- Pojemniki do segregacji odpadów na cmentarzach. W małych miastach ich brakuje
- Co dzieje się z odpadami po Wszystkich Świętych?
- Jak zmniejszyć ilość odpadów na cmentarzach?
- Czy przyszłość cmentarzy będzie bardziej ekologiczna?
Cmentarze tonące w odpadach. Jaka jest realna skala problemu?
Każdego roku, po Wszystkich Świętych, na cmentarzach w całej Polsce pozostaje tysiące ton odpadów. Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w Polsce funkcjonuje ponad 15,5 tysięcy cmentarzy, z których każdy może generować nawet 200 ton odpadów w listopadzie, głównie z tworzyw sztucznych. W efekcie może to być aż 3 miliony ton odpadów. Jest to ogromna liczba, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że średnio cmentarz produkuje o wiele mniej odpadów w ciągu całego roku. W 2022 roku, w okresie od 1 do 3 listopada, z Cmentarza Centralnego w Szczecinie wywieziono ponad 146 ton śmieci, czyli wagową równowartość 97 samochodów osobowych.
Według Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Krakowie już od października ilość odpadów wywożonych z cmentarzy rośnie niemal trzykrotnie w porównaniu do wcześniejszych miesięcy, a w listopadzie przekracza średnią jeszcze o połowę. Przed Dniem Wszystkich Świętych organizowane są dodatkowe kontenery, by pomieścić zwiększoną ilość śmieci.
Wśród odpadów dominują znicze – zarówno szklane, jak i plastikowe, zanieczyszczone parafiną. Do tego dochodzą opakowania po dekoracjach, liczne sztuczne wieńce i kwiaty, które również są trudne w utylizacji, ponieważ ich składniki, takie jak druty, tworzywa sztuczne i kleje, są niemożliwe do rozdzielenia. Średnio na przeciętnym cmentarzu po 1 listopada pojawia się kilka ton odpadów dziennie, co stanowi nie lada wyzwanie logistyczne. Nie wszystkie gminy prowadzą statystyki dotyczące ilości odpadów, więc problem może być znacznie poważniejszy.
Mateusz Dzioba, Zastępca Dyrektora Usług Komunalnych w Poznaniu podkreśla, że odpady generują najwięcej kosztów w kontekście prowadzenia cmentarzy. Niestety w okresie Wszystkich Świętych zarówno w mniejszych i większych miastach koszty wywozu odpadów z cmentarzy znacząco wzrastają.
Ekologia a rynek cmentarnych ozdób
Gdzie tak naprawdę leży przyczyna problemu cmentarzy, które co roku toną w śmieciach? Jedną z nich jest komercjalizacja dnia Wszystkich Świętych. W wielu sklepach, marketach i na targach znajdziemy setki tysięcy plastikowych ozdób, wkładów i zniczy importowanych z Chin. Są tanie, kolorowe, efektywne i nie wymagają żadnej dodatkowej pracy. Sprzedawcy nie muszą ani podlewać, ani pielęgnować sztucznych kwiatów, a my możemy je łatwo kupić i po prostu postawić na pomniku.
W teorii plastikowe dekoracje mają być trwalsze od żywych kwiatów, jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. Wpływ słońca, deszczu i wiatru sprawia, że szybko płowieją i tracą swoje kolory. Dlatego zdarza się, że po kilku tygodniach wyrzucamy je do kontenera i kupujemy nowe, bardziej kolorowe.
To właśnie z tego powodu producenci co roku zalewają rynek coraz to większymi i bardziej pokaźnymi kompozycjami ze sztucznych tworzyw, które stanowią mieszankę szkła, metalu, plastiku i kleju. Takiego stroika ani zniczy niestety w żaden sposób nie będzie dało się przetworzyć i wylądują na składowisku śmieci. Tam będą rozkładać się przez miliony lat, stanowiąc poważne zagrożenie dla środowiska.
Pojemniki do segregacji odpadów na cmentarzach. W małych miastach ich brakuje
Obecnie, zgodnie z przepisami dotyczącymi segregacji odpadów, cmentarze powinny być wyposażone w odpowiednie pojemniki na odpady. W rzeczywistości, sytuacja ta nie zawsze wygląda tak, jak powinna. W Warszawie, Krakowie i Poznaniu faktycznie można znaleźć dobrze oznakowane pojemniki do segregacji odpadów. Dostępne są tam kontenery na szkło, plastik oraz odpady zmieszane. W Białymstoku wprowadzono brązowe pojemniki na odpady biodegradowalne, które pozwalają na kompostowanie gałęzi, liści i kwiatów.
Jednak na mniejszych cmentarzach, szczególnie w małych miejscowościach, brakuje odpowiednich pojemników. Wszystkie odpady lądują w jednym zbiorczym kontenerze, a później na wysypisku śmieci. Problemem jest także edukacja społeczeństwa. Choć świadomość na temat ekologii i segregacji odpadów rośnie, wciąż wiele osób wrzuca wszystko do jednego kosza. W rezultacie, nawet jeśli cmentarze są wyposażone w pojemniki, to niewłaściwe postępowanie z odpadami sprawia, że wiele z nich trafia na składowiska, zamiast do recyklingu.
Badania przeprowadzone w 2023 roku przez Polski Instytut Ekologii, pokazują, że Polacy coraz częściej deklarują chęć segregacji odpadów. Problem w tym, że deklaracje nie zawsze idą w parze z praktyką. Z analizy wynika, że jedynie około 40% osób odwiedzających cmentarze w listopadzie prawidłowo segreguje odpady. Wciąż dominują nawyki wyniesione z przeszłości, kiedy to odpady były wrzucane do jednego kontenera. Na wielu cmentarzach brakuje również informacji o tym, jak prawidłowo segregować śmieci oraz co zrobić ze zniczami, które składają się z różnych materiałów (szkło, plastik, metal).
Co dzieje się z odpadami po Wszystkich Świętych?
Zdecydowana większość odpadów po Wszystkich Świętych trafia na składowiska. Z raportu przeprowadzonego przez organizację „Polski Recykling” w 2023 roku wynika, że tylko 20–30% odpadów z cmentarzy jest poddawanych recyklingowi. Jest to niezwykle niski wskaźnik, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, że wiele z tych odpadów (szkło, plastik, metal) teoretycznie można by ponownie przetworzyć.
Głównym problemem jest to, że znicze i sztuczne kwiaty są trudne do segregacji – są to produkty wieloskładnikowe. Nawet jeśli wrzucimy szklany znicz do odpowiedniego pojemnika, to metalowy knot i plastikowa pokrywka utrudniają proces recyklingu. W rezultacie, wiele materiałów, które mogłyby być ponownie użyte, kończy na wysypiskach.
Prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”, Szymon Dziak-Czekan, przypomina, że zasady segregacji odpadów obowiązują również na cmentarzach, gdzie samorządy mają zapewnić odpowiednie pojemniki na zużyte znicze i wieńce. Według organizacji, z cmentarzy co roku trafia na wysypiska około 70 tys. ton szkła i tworzyw, z których część mogłaby posłużyć jako paliwo alternatywne. Reszta, czyli około 30-50 tys. ton – to plastikowe kwiaty i kapturki. Stowarzyszenie zwraca uwagę, że po święcie 1 listopada z każdego grobu pozostaje od 3 do 9 kg odpadów, co prowadzi do ogromnych ilości niewykorzystanego surowca.
Jak zmniejszyć ilość odpadów na cmentarzach?
W związku z narastającym problemem odpadów na cmentarzach, coraz więcej mówi się o konieczności zmiany nawyków. Joanna Kądziołka, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, podkreśla, że ograniczenie ilości odpadów można zacząć już na etapie przygotowań do świąt. Na rynku dostępne są rozwiązania takie rośliny w donicach czy wieńce z suszonych roślin zamiast sztucznych ozdób.
W rozmowie z Interią Joanna Kądziołka podkreśliła, że cmentarze, które mają problem z organizacją pojemników na odpady segregowane, powinny zorganizować przynajmniej pojemniki na odpady roślinne, ponieważ żywe kwiaty, gałęzie, trawa i liście są w pełni biodegradowalne. Zaznaczyła również, że choć na wielu cmentarzach pojawiają się pojemniki do segregacji, to odpady, które tam trafiają często okazują się zbyt brudne, aby można było poddać je recyklingowi.
Warto jednak zauważyć, że rośnie popularność zniczy elektrycznych, które mogą być wielokrotnie używane. To eliminuje problem jednorazowych plastikowych opakowań. W niektórych miastach powstają również specjalne zniczodzielnie, gdzie można zostawić znicze nadające się do ponownego użycia. Takie działania są zazwyczaj organizowane przez lokalne parafie i stowarzyszenia społeczne. W parafiach m.in. w Pogódkach na Kociewiu czy w Libiążu w województwie małopolskim, proboszczowie zapoczątkowali inicjatywę stworzenia półki na znicze z wymiennym wkładem. Natomiast w gminie Dębica na Podkarpaciu, Dominika Marć uruchomiła projekt Zniczodzielni w ramach programu „Zakorzenione”, angażując do współpracy lokalne liderki.
Dobrym rozwiązaniem może być także zakup zniczy solarnych, które wykorzystują energię słoneczną do ładowania. Eliminują potrzebę wymiany wkładów i zmniejszają ilość odpadów produkowanych po dniu Wszystkich Świętych i w ciągu roku. Modele wysokiej jakości potrafią działać przez kilka sezonów. Choć ich początkowy koszt jest wyższy (ok. 50 zł), to z perspektywy czasu stają się ekonomicznym i bardziej przyjaznym środowisku rozwiązaniem. Zmniejszają produkcję odpadów i ślad węglowy związany z masową produkcją tradycyjnych zniczy oraz ich częstym transportem
Czy przyszłość cmentarzy będzie bardziej ekologiczna?
Choć przed Polakami jeszcze długa droga do pełnej ekologicznej świadomości, już teraz można dostrzec pewne pozytywne zmiany. Jak podkreślają eksperci, kluczowe jest zwiększenie liczby pojemników do segregacji na cmentarzach oraz edukacja społeczeństwa.
Warto pamiętać, że rośliny doniczkowe, takie jak wrzosy, chryzantemy czy miniaturowe drzewka, to ozdoby, które możemy przesadzić do ogrodu po świętach lub przechować na balkonach. Naturalne rośliny są biodegradowalne i nie generują plastikowych odpadów. Zamiast sztucznych gałązek, wybierajmy wiązanki z suszonych traw, ziół, kwiatów i liści. Możemy też użyć ekologicznych dodatków, takich jak szyszki, gałązki jodły, mech czy drewniane krzyżyki. Po świętach łatwo ulegają rozkładowi i nie zanieczyszczają środowiska.
Minimalistyczne podejście do dekorowania grobów również pozwala zredukować ilość odpadów. Zamiast kilku dużych wieńców i zniczy, można postawić na symboliczne upamiętnienie z jedną świecą sojową lub z wosku pszczelego i skromną wiązanką. Cmentarze to miejsca zadumy i pamięci, ale po każdym 1 listopada pozostają po nich tony odpadów. Zwiększenie świadomości ekologicznej, poprawa infrastruktury oraz zmiana nawyków to kroki, które mogą pomóc zredukować ten problem. Przyszłość ekologiczna cmentarzy zależy od nas wszystkich – od naszych wyborów i działań.