Eksport polskiego drewna do Chin. Lasy Państwowe: to wina przedsiębiorców

Między 2019 r. a 2024 r. najwięcej polskiego drewna trafiło do Niemiec i Chin. Branża drzewna wylicza, że eksport jest odpowiedzialny za straty gospodarcze wynoszące ok. 5 mld zł. W związku z rosnącą skalą eksportu polskiego surowca do innych krajów powołano zespół, który zajmie się palącym problemem sektora leśno-drzewnego, ale również całej polskiej gospodarki.

Skala eksportu polskiego drewna do Chin gwałtownie wzrosła w ostatnich latach
Skala eksportu polskiego drewna do Chin gwałtownie wzrosła w ostatnich latach 123RF/PICSEL

Skala eksportu polskiego drewna do Chin gwałtownie wzrosła w ostatnich latach - ostrzegała w 2023 r. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego. Eksport drewna do Azji nasilił się już w 2018 r. i szacowano, że wzrósł o ok. 500 proc., a następnie o ok. 170 proc. rok do roku. Przedstawiciele branży drzewnej od dawna apelują o zmiany zasad sprzedaży drewna. 

Lasy Państwowe utrzymują, że nie mają możliwości ograniczenia eksportu surowca. "Po zakupie, odpowiedzialność i jego dalsze wykorzystanie leży po stronie nabywcy" - podają leśnicy. 

Skala procederu jest jednak na tyle widoczna, że problemem zajmie się powołany międzyresortowy zespół ds. ograniczenia eksportu surowca drzewnego.

Sprawa dotyczy kompetencji i działalności wielu ministerstw, urzędów i instytucji, dlatego konieczne jest powołanie międzyresortowego zespołu do opracowania projektu zmian obejmujących wszystkie etapy procesu eksportu drewna okrągłego.
Andrzej Schleser z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

Drewno z Polski w Chinach i znów w Polsce

Lasy Państwowe (LP) zabrały głos w sprawie eksportu drewna do Chin, który od kilku lat regularnie się nasila. Przedstawiciele LP przekonują, że to nie oni są odpowiedzialne za sprzedaż drewna do Chin, a odpowiedzialność leży po stronie firm i nieuczciwych nabywców.

"Lasy Państwowe nie posiadają dzisiaj praktycznie narzędzi w zakresie ograniczenia lub zahamowania eksportu surowca. Nie mogą zabronić firmom, które zakupiły surowiec, eksportowania go dalej w nieprzetworzonej formie. Lasy Państwowe w ogromnym stopniu odpowiadają za sprzedaż drewna na rynek polski, jednak w żaden sposób nie mogą wpływać na późniejsze zachowanie klientów" - podano w komunikacie.

Problemem w obrocie drewnem nie jest bezpośrednia sprzedaż drewna za granicę, a praktyki przedsiębiorców, którzy biorą udział w pośrednictwie sprzedaży drewna.
Lasy Państwowe

Przedstawiciele Skarbu Państwa tłumaczą, że dostarczają drewno głównie na polski rynek, a jedynie 0,03 proc. stanowi bezpośredni eksport. Leśnicy utrzymują, że w Unii Europejskiej obowiązują zasady wolnego handlu i swobodnego przepływu towarów, a rząd nie wprowadził ograniczenia eksportu drewna.

Eksperci wskazywali jednak w 2023 r., że Lasy Państwowe sprzedają drewno kilkudziesięciu firmom z zagranicznymi numerami identyfikacyjnymi - podawała Rzeczpospolita.

Drewno powinno zostać w kraju

Leśnicy mówią, że problem eksportu drewna mógłby zostać rozwiązany np. poprzez zmiany w prawie. Dla przykładu podano ustawę parlamentu rumuńskiego, która dotyczyła zakazu eksportu drewna poza tereny Unii Europejskiej. Według Andrzeja Schlesera z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku należałoby zmienić przepisy w całej Unii Europejskiej.

"Obawiam się, że zmiany zasad w sprzedaży drewna nie zatrzymają nieuczciwych przedsiębiorców" - mówił Jerzy Fijas, zastępca dyrektora generalnego ds. zrównoważonej gospodarki leśnej.

Problemem wypływającego drewna z Polski zajmie się wkrótce kilka instytucji. Zespół, który będzie pracował na rzecz ograniczenia eksportu surowca drzewnego, składa się z przedstawicieli kilku resortów, inspektoratów i innych podmiotów. 

W skład grupy wejdą przedstawiciele Ministerstwa Finansów - Krajowej Administracji Skarbowej, Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Komendy Głównej Policji, Najwyższej Izby Kontroli, Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, Wojewody Pomorskiego, urzędów transportowych oraz zarządców portów morskich.

Piotr Poziomski z Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego wylicza, że przy eksporcie drewna rzędu 1 mln m3 polska gospodarka i przemysł drzewny traci z rynku około 70 średnich wielkości tartaków i 4200 pracowników, a polska gospodarka 4,9 mld zł. 

Szczeka, ale to nie pies. Sarny wydają zaskakujące dźwiękiPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas